Złoty inżynier
Rafał Deptuła jest absolwentem Politechniki Warszawskiej. Marzył o pracy w lotnictwie, jednak załamanie na rynku sprawiło, że plany musiał zmienić. Dziś w jednej z dużych firm projektuje śruby, ale decyzji nie żałuje.
dr inż. Rafał Deptuła: nie lubię nudnej pracy. Cały czas, co dzień, co tydzień coś nowego, no bo człowiek musi być kreatywny i pracować dłużej niż do emerytury.
Laureaci konkursu to najlepszy dowód, że także w mało popularnych dziedzinach można odnosić spore sukcesy. Jednak aby się liczyć na rynku nie wystarczy sam talent, ale i odrobina szczęścia.
Henryk Piekut, Przegląd Techniczny: jakbyśmy pojechali po ośrodkach badano-rozwojowych to znajdziemy wynalazców, którzy cierpią, bo nie znajdują nabywców.
Szczęśliwców, których zatrudniają korporacje jest niewielu. Problem w tym, że polskie firmy nadal niechętnie inwestują w nowoczesne technologie. Już dziś małe zapotrzebowanie na inżynierów sprawia, że na specjalistyczne studia decyduje się coraz mniej osób.
Źródło: Agrobiznes