Zdrowy, bogaty, mądry…

Doniesienia raportu AAFP z 2007 roku są alarmujące:

  • Więcej niż połowa (55%) mężczyzn nie widziała się ze swoim lekarzem pierwszego kontaktu w celu ogólnego zbadania w ciągu całego roku;
  • U czterech na dziesięciu pacjentów (42%) zdiagnozowano przynajmniej jedno z wymienionych schorzeń: wysokie ciśnienie krwi, choroba serca, artretyzm lub cukrzyca;
  • Jeden na pięciu sześćdziesięciopięciolatków i starszych nie badało się na raka jelita grubego;
  • Więcej niż jeden na czterech mężczyzn odkłada wizytę u specjalisty najdłużej jak to możliwe;
  • Ponad 79% mężczyzn twierdzi, że jest w doskonałej formie i dobrego zdrowia.

Prawda, że interesujący paradoks? Mężczyźni odwiedzają jednostki świadczące usługi medyczne dwa razy rzadziej niż kobiety. Wyższa śmiertelność mężczyzn z powodu chorób serca, raka, udarów, cukrzycy może wynikać właśnie z rezygnacji z korzystania z opieki zdrowotnej lub zbyt późnego po nią sięgania.

Im wcześniej zdiagnozowana choroba, tym większa szansa jej wyleczenia. Warto wybrać się do lekarza i poddać się testom przesiewowym na sześć wymienionych niżej chorób:

  • Osteoporoza;
  • Rak prostaty;
  • Rak jelita grubego i odbytu;
  • Depresja;
  • Artretyzm;
  • Problemy ze stawami.
W badaniach należałoby wziąć udział nie tylko ze względu na siebie, ale także z myślą o swoich najbliższych, by móc dłużej cieszyć się życiem i dawać radość innym.

Prawdziwy mężczyzna (jakkolwiek sprzeczne by to było z dominującym stereotypem) nie przedkłada utrzymania swoich maszyn nad dbałość o swoje zdrowie. Dbajcie zatem, Panowie, o swój stan zdrowia, odwiedzajcie lekarzy, a na co dzień w pracy przestrzegajcie zasad zapobiegających pojawianiu się chorób zawodowych, nosząc zalecany sprzęt ochronny: maski, gogle, kombinezony, rękawice… Zdrowie oznacza mniejsze wydatki. Lepiej zapobiegać niż leczyć.

Opracowanie: Wanda Cegiełkowska

Na podstawie: „Healthy, wealthy, wise” Cheryl Tenis, Agriculture Online;