Żywy problem
Dużo gorzej wygląda sytuacja na rynku żywca wołowego. Hodowcy bydła biją na alarm. Niektórym nie zwróciły się jeszcze nakłady poniesione na produkcję, o zyskach już nie wspominając, bo zakaz uboju rytualnego, mocno ograniczył dochody rolników. Gdy kilka lat temu wchodzilismy do Unii Europejskiej, rolnicy musieli podjąć decyzje, czy dostosowywać gospodarstwa do unijnych standardów, czy zrezygnować z hodowli. Wielu zaryzykowało. Dziś zastanawiają się, czy dobrze zrobili, bo produkcja bydła z dnia na dzień stała się nieopłacalna. źródło: Agrobiznes; tvp.pl