Wyższa efektywność technologii nawożenia pszenicy ozimej gwarancją wysokich plonów
Pszenica ozima może być uprawiana w całym kraju, lecz większość jej odmian ma niską i średnią zimotrwałość, a jej uprawa po wschodniej stronie Wisły może wiązać się z wymarznięciem. Pszenica ma wysokie wymagania glebowe i najlepiej uprawiać ją na glebach najlepszych tj. kompleksu pszennego bardzo dobrego i dobrego oraz żytniego bardzo dobrego. Pozwala nam to na uzyskanie ziarna o wysokiej MTZ, dużej gęstości i wyrównaniu.
Najlepszym przedplonem dla pszenicy ozimej są rośliny strączkowe, rzepak ozimy oraz ziemniaki bez odmian późnych, co związane jest także z terminem siewu, który waha się w zależności od regionu Polski pomiędzy 15 września, a 5 października. Niezalecane jest uprawianie pszenicy po zbożach, gdyż może to skutkować 20% obniżeniem plonu.
Kolejnym czynnikiem, na który mamy największy wpływ i który decyduje o ilości i jakości plonu jest nawożenie. Do wytworzenia 7 t ziarna wraz ze słomą pszenica ozima pobiera z gleby ok. 80 kg fosforu, 150 kg potasu oraz 170 kg azotu. Nawozy fosforowo-potasowe wysiewamy przedsiewnie jesienią, a azotowe pogłównie wiosną. Bardzo innowacyjnym i ciekawym rozwiązaniem wydaje się być zastosowanie jesienią nowego typu doglebowego organicznego nawozu azotowego poprawiającego właściwości fizyko-chemiczne i biologiczne gleby o nazwie Fertil. Nawóz ten zawiera 12,5% azotu o kontrolowanym uwalnianiu oraz 40% węgla organicznego wpływającego na poprawę życia biologicznego gleby. Jesienne zastosowanie w dawce 200-300kg/ha (koniec października) zabezpiecza uprawę w azot na wiosnę i daje lepszy start wegetacji. Taka ilość nawozu odpowiada 35-45 kg azotu mineralnego, resztę tego pierwiastka uzupełniamy wiosną, bilansując tę dawkę azotem mineralnym. Nawóz wpływa również na poprawę przyswajalności fosforu i potasu, dlatego stosując takie rozwiązanie przy średnich i wysokich zawartościach tych składników w glebie możemy ograniczyć wysiew nawozów fosforowo-potasowych o 25-30%. Stosując tego typu preparaty uzyskujemy także poprawę przyswajalności innych składników pokarmowych (w tym mikroelementów), które stosujemy oraz odblokowanie form niedostępnych zawartych w glebie. Zastosowanie nawozu pozytywnie wpływa także na układ korzeniowy poprzez stymulację aminokwasami (zawiera 5% rozpuszczalnego azotu organicznego w postaci aminokwasów), dzięki czemu uzyskujemy lepiej rozwinięty system korzeniowy zwiększający odporność korzeni na stresy, jakich rośliny mogą doznać w okresie zimowym i wczesnowiosennym.
Warunki pogodowe, które wystąpiły w ostatnich latach nie sprzyjały dobremu zimowaniu pszenicy. Na początku roku 2012 w wielu rejonach wystąpiły silne zimowe wiatry oraz niskie temperatury, które przy braku okrywy śnieżnej spowodowały masowe wymarznięcia ozimin. Z kolei przeciągająca się do kwietnia zima 2013 „przegłodziła” rośliny i spowodowała znaczne opóźnienia w wegetacji. Taka sytuacja skłania rolników do sięgania po nowe rozwiązania, które wpływają na poprawę rozwoju roślin jesienią oraz na lepsze przezimowanie. Jednym z takich rozwiązań jest jesienne dokarmianie preparatami, które wpływają na zagęszczenie soków komórkowych roślin, podnosząc w ten sposób zimotrwałość. Zabieg ten należy wykonać w fazie 4-6 liści właściwych, łącząc z jesiennym fungicydem. Można również do takiego zabiegu dodać płynne aminokwasy np. produkt NaturalCrop SL, który poprawia stan odżywienia i bilans energetyczny roślin poprzez uzupełnienie w L-aminokwasy.
Mając odpowiednio zabezpieczone rośliny możemy spokojnie przeczekać zimę nie martwiąc się niekorzystnymi warunkami i liczyć na wysoce jakościowy plon.
Krzysztof Dudziński