Wiosenne dokarmianie rzepaku ozimego kluczem do wysokich plonów
Priorytetem każdego plantatora jest uzyskanie jak najwyższych plonów dobrej jakości. Rolnicy starają się by wydajność upraw była jak najwyższa, a płody rolne jak najlepszej jakości. Aby osiągnąć te cele przestrzegają prawidłowych zasad agrotechnicznych. Jeśli jednak wystąpią niekorzystne warunki dla wzrostu i rozwoju, optymalne zabiegi uprawowe nie wystarczą. Warunki stresowe ograniczają biologiczną możliwość produkcyjną roślin i w konsekwencji plony są dużo niższe od osiąganych w korzystnych dla upraw warunkach. Powodzenie uprawy zależy od przyrody i przebiegu pogody, a ta niestety jest nieprzewidywalna. Niespodziewane przymrozki, susze są dla roślin stresem i to właśnie on przyczynia się do ograniczenia biologicznej możliwości produkcyjnej roślin.W uprawie rzepaku ozimego najsilniejszym czynnikiem stresowym jest ostra zima. Uszkodzone przez mrozy, osłabione rośliny są porażane przez grzyby i bakterie chorobotwórcze, dlatego tak ważna jest ocena przezimowania plantacji rzepaku ozimego. Bardzo istotne jest to, by zbyt pochopnie nie podjąć decyzji o zaoraniu plantacji. Warunkiem otrzymania wysokich plonów jest szybki start i efektywna regeneracja osłabienia oraz uszkodzeń zimowych. Należy pamiętać, że rzepak ma bardzo duże wymagania pokarmowe. Pobiera znaczne ilości azotu. Ważna jest także zawartość związków antystresowych, które zregenerują zimowe uszkodzenia. Dostarczanie tylko składników pokarmowych nie jest wystarczające. Należy wybrać taką technologię nawożenia, która wpłynie na uruchomienie mechanizmów metabolicznych rośliny.
Przykładem takich preparatów są koncentraty aminokwasowe. W roślinie aminokwasy odpowiadają za wszystkie przemiany metaboliczne, biorą udział w powstawaniu chlorofilu, syntezie każdego nowego białka oraz podnoszą odporność na stresy abiotyczne. Dodatkową funkcją aminokwasów jest transport mikro i makroelementów do rośliny. Aminokwasy coraz częściej zastępują standardowe adiuwanty. Dostarczenie roślinom gotowych aminokwasów zmniejsza nakład energii niezbędny do przyswajania azotu, co ma zasadnicze znaczenie, szczególnie w krytycznych fazach rozwojowych i w warunkach stresowych. W niekorzystnych warunkach rośliny koncentrują się głównie na obronie przed występującym stresem, a nie na produkcji plonu. Jeżeli w tym momencie zostaną dostarczone aminokwasy, to wówczas rośliny są bardziej efektywne w produkcji plonu i jednoczesnej obronie przed stresem. Aminokwasy można aplikować dolistnie w celu złagodzenia skutków stresu biotycznego i abiotycznego, zwiększenia plonów i poprawy ich jakości. Przy wyborze koncentratu aminokwasowego warto zwrócić uwagę na jego skład. Z przeprowadzonego rekonesansu wynika, że preparatem zawierającym najwięcej, bo aż 16 z 20 aminokwasów biogennych, jest NaturalCrop SL. Preparat ten wytwarzany jest w pełni kontrolowanej hydrolizie enzymatycznej – z kolagenu. Jest całkowicie rozpuszczalny w wodzie, posiada właściwości zmniejszania napięcia powierzchniowego cieczy. Jest to płynny nawóz zawierający azot organiczny i kompleks aminokwasów: glicyna, prolina, hydroksyprolina, kwas glutaminowy, alanina, arginina, kwas asparaginowy, seryna, histydyna, lizyna, leucyna, walina, fenyloalanina, izoleucyna, treonina, tyrozyna. Jest wysoce stabilnym i wysoce przyswajalnym nawozem dolistnym.
Warto także rozważyć zastosowanie dolistnych nawozów wapniowo-krzemowych. Wysoko przyswajalny wapń stanowi ogniwo pomiędzy komórkami, które zabezpiecza je przed szkodliwym działaniem pierwiastków toksycznych. Krzem wchodzi w skład ścian komórkowych roślin zwiększając tym ich odporność na uszkodzenia mechaniczne i patogeny. Przykładami nawozów zawierających te składniki są produkty Herbagreen i VitalCropWP. Nawóz dolistny Herbagreen dodatkowo dostarcza roślinom tytan – pierwiastek odpowiedzialny za kwitnienie roślin.
Wiosenne nawożenie dolistne przy zastosowaniu tych dwóch preparatów, możemy łączyć z zabiegami grzybobójczymi. Pierwszy zabieg wykonujemy po wznowieniu wegetacji, w fazie wzrostu pędu głównego. Jeżeli musimy zastosować herbicyd, konieczne jest przesunięcie oprysku o 7 dni od wykonania zabiegu odchwaszczającego, gdyż wysoce biostymulujące działanie mieszanki tych dwóch nawozów dolistnych może osłabić działanie chwastobójcze użytego herbicydu. Drugi zabieg stosujemy w fazie zielonego pąka celem poprawy zapylenia.
Efektem wyboru takiej technologii nawożenia jest równomierne kwitnienie i dojrzewanie łuszczyn, co przyczynia się do zmniejszenia problemów nierównomiernego łanu podczas omłotu, a także podniesienie plonu technologicznego rzepaku, a co za tym idzie, uzyskanie lepszej jakości nasion i wyższej rentowności produkcji.
Krzysztof Dudziński