Wielki post
Informacje z zagranicy zaczynamy od dość nietypowego apelu. Bez mięsa na święta. Belgijski związek rolników wzywa rodzimych farmerów do zawieszenia sprzedaży świń do rzeźni od 8 grudnia do końca roku. Nakłania też innych, europejskich hodowców do przyłączenia się do akcji. Belgijscy producenci twierdzą, że i tak nie mają nic do stracenia, bo ich sytuacja już jest beznadziejna. Z resztą nie tylko ich. Ciągły spadek cen świń w Europie zmusza belgijskich producentów trzody do tak drastycznych kroków. Zamierzają sparaliżować pracę rzeźni i zakładów w grudniu, gdy przypada najgorętszy okres w handlu mięsem. O planowanej akcji belgijskich rolników informuje Pig Progress. Związek rolników najbardziej irytuje, że cotygodniowe ceny tuczników dyktują niemieckie zakłady. Są wyznacznikiem cen w całej Europie, a nie wszędzie lokalna sytuacja rynkowa odpowiada tej w Niemczech. Rolnicy starali się, by za świnie dostarczane z mniejszych, rodzinnych gospodarstw otrzymywali dodatek, taką cenę gwarantowaną za dobrą jakość. Nie udało się jednak przewalczyć tego postulatu. W obliczu dalszej przeceny na rynku trzody, nie zamierzają dalej kontynuować dostaw. Pytanie jak wielu hodowców przyłączy się do akcji. Będziemy śledzić jej losy. źródło: Agrobiznes; tvp.pl