Ukraina stoi

Olexander Motsyk, ambasador Ukrainy w Polsce: to znaczy, że polska jest 3 partnerem handlowym dla Ukrainy.

Ten rok najprawdopodobniej nie będzie już tak wyjątkowy. Od kilku miesięcy widać zdecydowane osłabienie w handlu. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, problemy gospodarcze na rynku ukraińskim, co w rezultacie przekłada się na niewypłacalność tamtejszych odbiorców.

Po drugie kłopoty na rynku walutowym, w tym wahania wartości dolara czy euro, a po trzecie brak surowca w Polsce. To zmusza naszych eksporterów do oferowania wyższych cen skupu tuczników i przerzucania rosnących stawek na ukraińskich odbiorców.

Witold Choiński, Izba Gospodarcza Polskie Mięso: oferując w Polsce dwa dolary za kilogram mięsa nie są w stanie wygospodarować wyższej ceny, a przy tej cenie nie kupią mięsa, bo surowiec w Polsce jest teraz najdroższy w Europie.

Do tego dochodzi cło na polskie mięso, co sprawia, że rentowność handlu znacznie spadła. Sytuację mogłyby uratować dopłaty do poza unijnego eksportu. Do ich przywrócenia nawołują właściciele firm. Bruksela w tej sprawie jak na razie milczy.

 

Źródło: Agrobiznes