Tylko koni żal
Afera z koniną dała Brukseli porządną lekcję, z której wnioski urzędnicy wyciągają do dzisiaj. Wprowadzono badania DNA mięsnych produktów, w planach jest także zaostrzenie kar dla nieuczciwych handlowców. Teraz czas na lepszą kontrolę hodowli koni. Nowe przepisy dotyczące paszportów dla tych zwierząt wejdą w życie w 2016 roku. Ale przygotowania muszą ruszyć z kopyta, bo wielu krajom brakuje scentralizowanych baz danych. Prawie 7 milionów koni i dziurawy system identyfikacji, którego finałem było ujawnienie, że w produktach mięsnych sprzedawanych w wielu krajach Unii zamiast wołowiny, była konina. Fałszowano paszporty, sprzedawano je, podrabiano, wprowadzono do obrotu mięso zwierząt, które w ogóle nie nadawało się do konsumpcji. Nowe rozporządzenie zapewnia ponoć niezawodny i bezpieczny system rejestracji i identyfikacji koni. Jednym z podstawowych celów jest zapobieganie przypadkom uboju zwierząt, które powinny być wyłączone z łańcucha żywnościowego. Jednym z założeń reformy jest wprowadzenie w każdym kraju scentralizowanej bazy danych o koniach. Takiego rejestru wielu jeszcze nie ma, ale musi stworzyć do lipca 2016 roku. źródło: Agrobiznes; tvp.pl