Termin wycieleń – trzeba poznać koszty
Każda zmiana w podejściu do zarządzania stadem wymaga krytycznej oceny, tak pozytywnej jak negatywnej. Wcześniej prowadzona dyskusja na temat zmiany terminu wycieleń doprowadziła do dwóch głównych punktów: zmniejsza ono koszty zimowego żywienia i straty z powodu śmierci nowonarodzonych cieląt. Oba w znacznym stopniu wpływają na wynik finansowy przedsięwzięcia. Ważny jest też sposób tego oddziaływania.
Śmiertelność nowonarodzonych cieląt w stadach producentów żywca wołowego zrzeszonych w North Dakota Beef Cattle Improvement Association w przeciągu ostatnich pięciu lat wynosiła średnio 3,2%. Typowym terminem wypuszczania byków jest u tu 9 czerwca, stąd termin wycieleń (po 283 dniach ciąży) przypada na 19 marca. Rzeczywisty średni termin wycieleń dla stad w tym roku przypadł na 3 kwietnia, także późny marzec i kwiecień nie były zbytnio surowe dla cieląt.
Burze mogą przerażać lub nawet powodować zniszczenia, ale opóźniony termin wycieleń by je ominąć prawdopodobnie nie jest praktyczny. W Dakocie Północnej 13 maja odnotowano śnieg i mroźne temperatury, które wystarczyłyby by przeziębić nowonarodzone cielęta.
Aby zdecydować, czy warto wprowadzać zmiany w dotychczas stosowanej praktyce, należy określić związane z nimi nakłady i zyski.
Wymagania pokarmowe krowy i cielaka są określone. Jeśli znane są warunki w jakich zwierzęta przebywają, łatwo można obliczyć odpowiednią dla nich ilość paszy. Jeśli nie zmienia się środowisko bytowania zwierząt, ich wymagania również nie ulegną znacznej zmianie. Późniejsze terminy wycieleń zwiększają szanse producentów na wypas krów w zaawansowanej ciąży lub już mlecznych, które mają wtedy zazwyczaj maksymalne wymagania pokarmowe.
Oba stadia wymagają dodatkowej paszy. Jeśli jest ona dostarczana ręcznie lub ładowaczem, nie da się tego nie zauważyć.
Wyprowadzenie krów na pastwiska pozwala producentom odetchnąć z ulgą, ponieważ krowa może nareszcie sama aktywnie gromadzić potrzebną jej paszę. Należy jednak pamiętać, że jej wymagania się nie zmieniły, jedynie źródło i sam proces pobieranie pokarmu uległy zmianie.
Dla każdej decyzji w procesie zarządzania kluczowe są związane z nią nakłady. Przypuśćmy, że producent może wydzierżawić grunty, na które wyprowadzi swoje krowy za 20$/akr. W bardzo uproszczonej wersji można przyjąć, że producent będzie oczekiwał istnienia zależności między ceną dzierżawy a dostępną paszą.
Ranczer mógłby podjąć się wyżywienia krowy o masie 1300 funtów (590 kg) z wykorzystaniem ok. 1000 funtów paszy (453 kg) miesięcznie (30 funtów dziennie – 13,5 kg; plus 10% na straty). Drugą możliwość stanowi wymarsz krów na zieloną trawę.
W przypadku krowy stojącej w oborze koszty kalkuluje się na podstawie ceny siana. Przy 60$/tonę, koszty siana to około 30$ miesięcznie na jedną krowę. Przy 120$/ tonę to już 60$. Z reguły sprawdzają się gorsze scenariusze – nie inaczej w tym przypadku.
Z powodu silnej konkurencji między producentami żywca wołowego o tereny wypasu, zakładana niższa cena może szybko zniknąć na korzyść wyższej. Przy dzierżawie 20$ za akr z produkcją 2000 funtów (900 kg) zielonki (Północna Dakota), cena tony zielonki dla producenta to ok. 20$. Jednak w przypadku wypasania pytanie jeszcze bardziej się komplikuje. Przeznaczając na jedną sztukę bydła dwa akry pastwiska, zakładamy, że krowa spasie jedynie około 1000 funtów (450 kg) paszy. W ten sam sposób, 20$ dzierżawy za akr staje się wydatkiem 40$ na krowę miesięcznie (dwa akry na krowę).
Przy wprowadzaniu zmian do ustalonego scenariusza produkcji należy wziąć też pod uwagę dowożenie siana do krów lub ich prowadzenie do paśników.
Każda decyzja powinna opierać się na poznaniu, analizie i bilansie rzeczywistych kosztów. Opieranie się jedynie na przypuszczeniach może wpędzić rolnika w kłopoty.
Kris Ringwall, NDSU Agriculture Communication, NDSU Extension Service, „BeefTalk: One Needs to know Costs”, Agriculture Online
Opracowanie: mgr inż. Wanda Cegiełkowska