![](http://s.v3.tvp.pl/images/1/b/c/uid_1bca54f6ef709ec070be9d88b164c91b1389353078673_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Teoretycznie Nowy Rok i nowe limity połowowe. W praktyce sztormy i nie zawsze korzystne ceny wstrzymują start kutrów w morze. Najczęściej rybacy łowią dorsze i flądry, ze śledziami i szprotami jest gorzej. Dzisiaj pogoda zatrzymała w portach wszystkie kutry. I tak będzie prawdopodobnie do niedzieli. Zawirowania pogodowe nie sprzyjają połowom, ale przynajmniej na wschodnim wybrzeżu rybakom udało się spędzic ostatnie dni na morzu. Na zachodzie tylko 2 dni po Nowym Roku przywożono ryby. Rybacy próbują podzielić się skromnymi limitami połowowymi, dlatego poszczególne jednostki wypływają na konkretne gatunki ryb. Z połowami na szproty wielu wstrzymuje się do lutego, śledzie trafiają do sieci, ale nie są to duże ilości. źródło: Agrobiznes; tvp.pl