Rosja znów zawraca polską żywność

Ponadto – podał Rossielchoznadzor – stwierdzono, że daty produkcji poszczególnych gatunków sera, widniejące w certyfikacie weterynaryjnym, były niezgodne z datami produkcji znajdującymi się na etykietkach. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego poinformowała, że zakwestionowana produkcja została zwrócona nadawcy oraz że trwa procedura zmierzającą do pociągnięcia właściciela ładunku do odpowiedzialności administracyjnej. W drugim półroczu 2013 roku Rossielchoznadzor kilkakrotnie zgłosił zastrzeżenia do jakości mięsa, a także sera sprowadzanego z Polski. W sierpniu nawet nie wykluczył wprowadzenia embarga na import polskiej produkcji mięsnej i mlecznej. Natomiast dwa tygodnie temu oznajmił, że ma wszelkie podstawy do tego, by zakazać importu mięsa z kilku krajów Unii  Europejskiej, w tym Polski. We wrześniu podczas wizyty w Moskwie minister rolnictwa Stanisław Kalemba oświadczył, że Rosja nie ma żadnych podstaw do wprowadzenia embarga na import żywności z Polski. Zapewnił też, że Polsce zależy na wyjaśnieniu wszelkich uwag zgłaszanych przez stronę rosyjską. Kalemba zauważył, że wszystkie problemy są na bieżąco wyjaśniane. – W Polsce nie ma tolerancji dla nieprawidłowości w sferze bezpieczeństwa żywności. Wprowadziliśmy program  „zero tolerancji”. Nasze służby na każdym poziomie bardzo dokładnie sprawdzają jakość żywności – podkreślił. – Polska żywność ma świetną markę – dodał. Z danych rosyjskiego ministerstwa rolnictwa wynika, że obroty rosyjsko-polskiego handlu żywnością w 2012 roku wyniosły około 1,4 mld dolarów.

Autor: mtom, kzbyt; Źródło: PAPPAP; tvp.info