Rolnictwo? Pełen optymizm!

Mimo tych niepewności, jak przewiduje Wally Huffman, profesor ekonomiki rolniczej i Charles F. Curtiss Distinguished Professor rolnictwa i nauk przyrodniczych, najbliższe 10 lat sektora rolnego to optymistyczny marsz naprzód. Będzie rosła podaż, będzie rósł popyt, w górę będą też szły realne ceny ziarna i nasion roślin oleistych.

„Jeśli chodzi o najbliższe 10 lat jestem wielkim optymistą,” mówi Huffman.

Huffman zaprezentował wyniki swoich analiz w zeszłym miesiącu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju w Paryżu. Badania były wspierane przez OECD właśnie oraz przez Iowa Agricultural Experimental Station.

Główną częścią analiz Huffman’a były długoterminowe tendencje w plonach kukurydzy i soi w stanie Iowa, pszenicy w Kansas i Francji, ryżu w Japonii i ziemniaków w Holandii. Po przeanalizowaniu trendów Huffman pokusił się o opracowanie prognoz na najbliższe dziesięciolecie.

Optymizm zaczyna się już u producentów.

„Obecne ceny kukurydzy i soi są o około 50% wyższe niż dwa lata temu, więc są to relatywnie dobre ceny. To dobra wiadomość dla producentów zbóż.”

Nie do końca jasny jest wpływ rosnącego popytu na paliwa na rynek artykułów rolnych. Ale ceny ziarna i nasion oleistych będą teraz generalnie wyższe niż przed erą biopaliw.

„W sumie biopaliwa są prawdopodobnie korzystne dla rolników,” mów Huffman. „ Jednak powodują one jednocześnie mniej przewidywalne wahania cen surowców niż miało to miejsce przed biopaliwowym boomem.” Wynika to głównie ze składowych zmiennych w zaopatrzeniu i zapotrzebowaniu na ropę naftową.

Podczas gdy biopaliwa zwiększają popyt na ziarno i nasiona, długoterminowy trend rosnący w podaży wynika z nowych technologii dostarczanych rolnikom przez sektor prywatny.

„Podaż wzrasta, popyt wzrasta. Myślę, że będą rosły w jednakowym tempie. Okazjonalnie, z powodu złej pogody lub ograniczeń w produkcji ropy naftowej, wystąpią nagłe wzrosty, ale potem ceny spadną. Spadną realnie do poziomów jakie mamy obecnie, a są to całkiem niezłe ceny.”

„W ciągu ostatnich stu lat realne ceny produktów rolnych spadały w miarę jak technologia umożliwiała szybszy wzrost podaży niż popytu. Natomiast w czasie ostatniej dekady popyt rósł tak szybko jak podaż.”

Obserwuje się stały wzrost plonów głównych upraw w głównych rejonach ich produkcji. Nie istnieją żadne przesłanki, by spodziewać się spowolnienia tempa tego wzrostu, a co za tym idzie żadne obawy, że spadną plony upraw. Huffman przewiduje, że tempo wzrostu plonów kukurydzy i soi w głównych rejonach produkcyjnych będzie znacznie szybsze niż w ciągu ostatniego półwiecza.

W przypadku kukurydzy średnie tempo wzrostu plonów od 1955 roku wynosi w stanie Iowa około 2 buszle/akr/rok. „To niesamowite osiągnięcie: zaczęło się od 65 buszli/akr/rok w 1955 roku, a obecnie mamy 165 buszli/akr/rok.”

Huffman jest przekonany, że przyszłość może być nawet lepsza. „w latach 2010-2019 plony kukurydzy będą wzrastały jeszcze szybciej, może w tempie 4-6 buszli/akr rocznie.”

W znakomitej części będzie można to przypisać postępom w genetyce odmian hybrydowych z zestawami wstawianych genów zapewniających ochronę przed szkodnikami i tolerancję na herbicydy. Wyposażona w odpowiednie cechy kukurydza GMO ma w głównej mierze stanowić o wzroście produkcji.

Przyczyni się do niej także coraz lepszy sprzęt, poprawa jakości zarządzania gospodarstwami, redukcja lub całkowite wyeliminowanie uprawy gleby – przynajmniej na obszarze środkowo-zachodnich Stanów Zjednoczonych.

Poprawa plonowania i tendencje wzrostowe w omawianej perspektywie dotyczą zdaniem Huffman’a także innych upraw.

W stanie Iowa rosną również plony soi, choć mniej gwałtownie niż kukurydzy – o około 5 buszli/akr/rok w ciągu ostatnich 50 lat. Tempo to zwiększy się lub utrzyma. Obecnie produkcja soi wynosi około 50 buszli/akr rocznie.

Kansas jest wiodącym producentem pszenicy w USA. Produkcja sięga tu 45 buszli/akr rocznie. Tempo ciągłego wzrostu plonów wynosi około 5 buszli/akr/rok i utrzymuje się od lat pięćdziesiątych.

Produkcja francuskich rolników wynosi około 113 buszli pszenicy z akra rocznie. I tu, choć z mniejszym, mamy do czynienia ze wzrostem produkcji o ponad 1,5 buszla/akr/rok.

Francja jest wiodącym producentem pszenicy w UE, co Huffman przypisuje jej pozycji pośród innych upraw we Francji – często przeznacza się pod nią najlepsze grunty. W przypadku większego powodzenia upraw GMO Huffman przewiduje bardziej dynamiczny wzrost jej produkcji.

Japonia jest z kolei głównym producentem ryżu. Tu tempo wzrostu produkcji wynosi 5 buszli/akr/rok, przy czym jest ona obecnie na poziomie 113 buszli w porównaniu z 90 buszlami w 1960 roku. Ryż GMO, choć wprowadzony, zdaniem Huffman’a nie spowodował dramatycznego wzrostu plonów.

Omawiając plony ziemniaków przenosimy się do Holandii – kraju z ich najbardziej zaawansowaną technologią produkcji na świecie. Plony rosły w ciągu ostatnich 50 lat o 4,6 buszla/akr rocznie, by osiągnąć obecne 670 buszli.

„Ziemniaki to ważna dla światowego wyżywienia uprawa i zasługują na niemało uwagi. W dużych ilościach są konsumowane w Europie i w innych rejonach świata, również w Stanach Zjednoczonych, a plony są fenomenalne.”

 

Na przyszłość światowej produkcji rolnej będzie miało wpływ kilka zmiennych. Za najważniejsze z nich Huffman uważa:

  • Prace mające na celu wzrost produkcji rolnej, tak firm prywatnych jak i rządowych jednostek badawczych;
  • Wyższe plony będące rezultatem nowych technologii w hodowli roślin, w tym metod zastępujących dekady tradycyjnej hodowli i testowania kilkuletnim procesem;
  • Zamianę do 2019 roku biopaliw bazujących na kukurydzy na te bazujące na produkcji biomasy;
  • Wzrost akceptacji dla upraw GMO w Europie.

Raport Huffman’a nosi tytuł: „Technologia i Innowacja w Światowym Rolnictwie, Prognoza na lata 2010-2019.”

 

Iowa State University, „Optimistic Future For Agriculture Predicted”, ScienceDaily
Opracowanie: Wanda Cegiełkowska