Reforma KRUS

Kilka dni temu, takie propozycje zmian w obydwu systemach przedstawił rząd, który liczy, że zaoszczędzi w ten sposób sporo budżetowych pieniędzy, a z drugiej strony ujednolici zasady rządzące systemem ubezpieczeniowym i fiskalnym różnych grup społecznych.

Dojście do tego celu będzie jednak skomplikowane, nawet jeśli – jak obiecuje rząd – instytucja KRUS zostanie zachowana. Najtrudniejszym zadaniem będzie określenie bazy dla całej tej operacji, czyli kryterium dochodowości.

Żeby to było możliwe trzeba wcześniej zdefiniować pojęcie rolnika i gospodarstwa rolnego, ustalić czym są koszty w rolnictwie, zdecydować o podstawowej wysokości składki na ubezpieczenie i o zależnościach kolejnych progów podatkowych od wysokości dochodów. No i wreszcie, zmobilizować rolników do prowadzenia rachunkowości.

Dziś wysokość składek na KRUS zależna jest od wielkości gospodarstwa rolnego. Tę najniższą płacą ci, którzy mają gospodarstwa do 50 hektarów. To niecałe 300 zł na kwartał. Ale już 4 razy więcej płacą gospodarstwa 300 i więcej hektarowe.

Żeby zachęcić rolników do zmian, rząd chce uzależnić wysokość emerytury od wpłaconych składek i wprowadzić dopłaty do emerytury minimalnej w sytuacji, gdy składki potrzebne do jej otrzymania będą niewystarczające. Jest też obietnica możliwości łączenia ubezpieczenia w KRUS i ZUS.

Zaoszczędzone na tej reformie pieniądze mają wrócić na wieś w ramach programu „Równe szanse” ( żłobki, przedszkola, stypendia dla młodzieży, nauka nowych zawodów, dopłaty do transportu publicznego, tani Internet).

Jednak PSL odżegnuje się od tych pomysłów PO i nie chce na razie reformować KRUS, twierdząc, że rolników nie stać na wyższe składki. Argumentem PSL przeciwko zmianom jest też fakt, że Państwo dopłaca więcej do ZUS niż do KRUS – tylko nikt o tym nie mówi.

Co z rządowych propozycji ostatecznie zostanie zrealizowane i czy różnice zdań w tej sprawie nie będą przyczyną głębszych nieporozumień w koalicji?

A z drugiej strony – czy opór PSL jest słuszny, skoro jednolite zasady rządzące powszechnym systemem ubezpieczeniowym i KRUSem mogą być korzystne dla rolników. A jeśli plan PO będzie jednak realizowany -to kiedy uda się go wprowadzić w życie? Jaka część rolników odczuje skutki tej reformy? I jakie naprawdę korzyści z tych zmian będzie miało Państwo?

 

Źródło: Agrobiznes