Pszenżyto – niewykorzystany potencjał
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ubiegłym roku powierzchnia uprawy pszenżyta w ogólnej powierzchni zbóż zajmowała 20%. Dla porównania, areał uprawy pszenicy – ponad 30%. Dzięki postępowi osiągniętemu w hodowli od kilku lat wysoko i stabilnie plonującym gatunkiem zbóż jest pszenżyto ozime, co potwierdzają badania COBORU, szczególnie na słabych glebach. Jednak plony pszenżyta charakteryzują się w warunkach produkcyjnych zróżnicowaniem w latach. Zbiory tego zboża cechują się dynamiką zmian. Potencjał tej uprawy nie jest dostatecznie wykorzystany, głównie przez zaniedbania agrotechniczne. Rolnicy na ogół posiadają wystarczającą wiedzę, by osiągnąć określone wyniki i rentowność produkcji. Jednak popełniają błędy agrotechniczne, przede wszystkim oszczędzają na materiale siewnym zapominając, iż rezygnacja z wymiany materiału siewnego na ogół przynosi odwrotny skutek do zamierzonego – zamiast oszczędności, generuje koszty związane z ochroną plantacji. Dzięki odnawianiu materiału siewnego plony mogą zwyżkować o kilkanaście procent, wyższa jest także i zdrowotność plantacji. Dostępne dziś na rynku odmiany pszenżyta ozimego łączą w sobie i wysoki potencjał plonowania i dobrą zdrowotność, a także i odporność na stresy biotyczne i abiotyczne.
Dzięki wysokiej wartości pokarmowej oraz dużemu potencjałowi plonowania pszenżyto staje się coraz bardziej konkurencyjną w stosunku do innych uprawą. Jego ziarno charakteryzuje się wysoką zawartością białka o bardzo dobrej strawności i korzystnym składzie aminokwasów, co sprawia iż jego uprawa jest przede wszystkim popularna w regionach o wysokiej obsadzie trzody chlewnej i drobiu. W tuczu świń może stanowić nawet ¾ udziału w dawce pokarmowej, a u drobiu 30-40%. Producenci bydła także wykorzystują pszenżyto do przygotowania pasz treściwych. Mniejsza zawartość substancji antyżywieniowych niż w ziarnie żyta sprawia, iż składniki pokarmowe pszenżyta są łatwostrawne. Przy bilansowaniu dawek z udziałem pszenżyta należy jednak brać pod uwagę jego wciąż zmienny skład chemiczny. Bardzo intensywnie prowadzone są prace hodowlane, zmierzające do udoskonalenia pszenżyta pod względem jakościowym z przeznaczeniem na cele chlebowe. Pszenżyto z powodzeniem można też uprawiać na cele energetyczne, świetnie sprawdza się jako surowiec do produkcji bioetanolu.
Niewątpliwymi atutami ziarna pszenżyta ozimego wykorzystywanego w żywieniu zwierząt jest stosunkowo niska kapitałochłonność produkcji oraz niskie wymagania siedliskowe i przedplonowe. Wymagania glebowe tego zboża są co prawda wyższe niż żyta, ale zdecydowanie niższe niż pszenicy i jęczmienia. Pszenżyto cechuje największa konkurencyjność w stosunku do innych zbóż. Z powodzeniem może być uprawiane na stosunkowo słabych glebach – kompleksach żytnich. Szczególnie jego uprawa polecana jest na glebach lekkich, na których pszenica i jęczmień się nie sprawdzają. Najkorzystniejszym przedplonem dla pszenżyta są rośliny strączkowe uprawiane na nasiona, wieloletnie motylkowe, rzepak, a także i ziemniaki. Niestety uprawa w monokulturze prowadzi do spadku wysokości i jakości plonów. Jednak pszenżyto siane po innych zbożach plonuje znacznie wyżej niż zboża jare wysiewane na tych samych stanowiskach. Po gorszych przedplonach uzyskanie satysfakcjonujących plonów możliwe jest dzięki stosowaniu intensywnej technologii produkcji. Przy wyborze odmian należy brać pod uwagę przedplon z uwagi na krótki okres pomiędzy zbiorem jednej, a siewem następnej rośliny. Warto także podkreślić, iż gatunek tego zboża cechuje się wyższą mrozoodpornością niż pszenica. Nawet po tak bezwzględnych dla ozimin zimach, jak tegoroczne i ta w 2012 roku, większość odmian pszenżyta, zwłaszcza te w typie żytnim, wiosną szybko odzyskały wigor i w dość dobrej kondycji przetrwały czas spoczynku. Według szacunków GUS w tym roku wymarznięciu uległo 22% jęczmienia, 12% pszenicy, 8% pszenżyta i 1% żyta. Przy wyborze konkretnej odmiany powinniśmy zwrócić uwagę na jej zimotrwałość. Przykładem takiej, która cechuje się wysoką mrozoodpornością połączoną z bardzo wysokim potencjałem plonotwórczym jest Tulus. Odmiana jest w typie żytnim i doskonale dostosowana jest do polskich warunków uprawy. Dodatkowymi jej atutami jest tolerancja na okresowe susze i wysoka zawartość skrobi, co pozwala na uprawę zarówno na cele paszowe, jak i energetyczne.
Potencjalne możliwości plonowania pszenżyta są zdecydowanie większe niż pszenicy. W kłosie wytwarza się większa ilość kwiatów, niż u innych gatunków zbóż. O rentowności uprawy decydują dobre warunki pogodowe, glebowe i doskonała agrotechnika, w tym nawożenie. Na bardzo dobrych glebach, ze względu na cenę ziarna, bardziej opłacalna jest uprawa pszenicy. Na gorszych kompleksach zdecydowanie korzystniej jest uprawiać pszenżyto.
Anna Rogowska