Polska malinową potęgą
W 2012 r. zebraliśmy 127 tys. ton malin. Oznacza to, że Polska została największym na świecie producentem tych owoców. Pomogli w tym polscy naukowcy i UE – informuje „Puls Biznesu”. Maliny wciąż mają duży potencjał wzrostu produkcji (fot. flickr.com/E.Kopyszew). Malinowy przewrót był możliwy dzięki wyhodowaniu nowej odmiany maliny, noszącej wdzięczną nazwę „polana”. Jest mniej kosztochłonna, owocuje od sierpnia do pierwszych przymrozków (wtedy, gdy w sprzedaży nie ma już popularnych odmian letnich) i od kilku lat jest sadzona powszechnie, bo nadaje się na mrożonki wysokiej jakości – mówi o „polanie” Jan Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Jak dodaje, do wzrostu produkcji przyczyniły się też obowiązujące od 2007 r. unijne dopłaty do owoców miękkich w wys. 400 euro za ha. W efekcie kilkanaście tys. ha plantacji malin w latach 2004-06, rozrosło się w 2012 r. do 28 tys. – wylicza Świetlik. Dodatkowo maliny wciąż mają duży potencjał wzrostu produkcji. Mamy klimat i wiedzę – wymienia Świetlik, podkreślając, że jeśli wytwórcy tych owoców pójdą śladem producentów jabłek i zrzeszą się w duże grupy i organizacje, też mogą uzyskać znacznie wyższe ceny skupu, na które teraz narzekają. Autor: pl; Źródło: PAP; tvp.info