Pole do nadużyć

 Setki milionów złotych strat przez rolnicze piractwo. Nielegalne użytkowanie państwowej ziemi to wciąż kosztowny problem. Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się, w jaki sposób oddziały terenowe Agencji Nieruchomości Rolnych walczą z tym procederem. Problem jest znany od kilku lat. Były dzierżawca, któremu skończyła się umowa na użytkowanie ziemi ponownie obsiewa grunty. Z jednej strony to korzyść po zbiorach z drugiej nielegalne pobieranie dopłat bezpośrednich. Z szacunków wynika, że tak dzieje się na ponad 12 tysiącach hektarów gruntów należących do Skarbu Państwa. źródło: Agrobiznes; tvp.pl