Pola zarazków: Bezpieczeństwo żywności w rękach rolników

„Obecnie, cała uwaga państwa skupia się na feralnej przetwórni orzeszków ziemnych, ale nikt nie przygląda się sprawie z szerszej perspektywy – w jakim innym miejscu mogło dojść do przeniesienia choroby?” mówi dr Ibrahim. W raporcie opublikowanym w marcowym wydaniu Journal of Environmental Health dr Ibrahim wyraźnie zwraca uwagę na rolę pracowników farmy – tych, którzy mają kontakt z żywnością jeszcze zanim trafi ona do przetwórni – jako inne możliwe źródło chorób przenoszonych z produktami żywnościowymi.

Pracownicy farm stanowią grupę o charakterze przejściowym, niektórzy z nich przebywają na polu przez krótki okres czasu i mogą być nieświadomi, że ich działania mogą być szkodliwe. Dr Ibrahim dodaje, że nie wymaga się od takich pracowników posiadania szczepień, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania chorób, szczególnie w segmencie żywności niewymagającej gotowania.

„Obecny system bezpieczeństwa żywności jest reaktywny tzn. dopiero jakieś poważne zdarzenie zmusza do przyglądania się jego strategiom” – mówi Ibrahim. „Ale jak często słyszy się o przyjaciołach czy członkach rodziny dotkniętych zatruciem pokarmowym? To zwraca uwagę na potrzebę proaktywnej postawy i ponowną analizę działań organów państwowych w celu zapobieżenia takim przypadkom.” W swoim raporcie dr Ibrahim wymienia kilka podstawowych praktyk mogących zapobiec rozprzestrzenianiu chorób przenoszonych z żywnością przez pracowników gospodarstw rolnych i ogrodniczych:

  • Szczepienie wszystkich pracowników najemnych. Z reguły spędzają oni na terenie danej farmy jedynie 150 dni, aby potem przenieść się na następną. Aby zapobiec zarażeniom i rozprzestrzenianiu infekcji zaleca się szczepienie osób z dniem ich przyjęcia od pracy. Praktyki zapobiegające przedmiotowym chorobom są tańsze od ewentualnych środków zaradczych.
  • Popieranie zaostrzenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa i zdrowia w pracy. Wiele zakładów podchodzi do tych kwestii z nonszalancją, nie zapewniając pracownikom infrastruktury umożliwiającej utrzymanie higieny (chociażby zwykłego mycia rąk) – zwiększa to ryzyko rozprzestrzeniania takich czynników chorobowych jak E. coli czy Salmonella.
  • Zapewnienie zrozumiałych informacji na temat warunków sanitarnych. Wielu pracowników najemnych to imigranci – należy im wytłumaczyć środki prewencyjne i zaradcze obowiązujące na terenie gospodarstwa w sposób zapewniający przestrzeganie przekazywanych zasad pomimo różnic kulturowych.

Wprowadzenie tych reguł w życie przyczyni się do poprawy zdrowia publicznego nie poprzez zapobieganie chorobom, ale poprzez całościową poprawę jakości żywności w kanałach dystrybucji. A to sprzyja poprawie stanu zdrowia ludności nie tylko w skali lokalnej, ale i ogólnoświatowej.

Opracowanie: Wanda Cegiełkowska
Na podstawie artykułu: „Field of Germs: Food Safety is in Farm Wroker’s” Science Daily