Podkarpacie promuje hodowlę bydła

Kuźniar podkreślił, że w regionie są znakomite warunki do tego typu hodowli – jest dużo zielonych terenów, szczególnie w Bieszczadach. – Celem tego programu jest także to, żeby nieużytki rolne, których jest coraz więcej, nie zarastały roślinnością albo lasem, a były wykorzystywane do produkcji rolnej i służyły do wypasu zwierząt – zaznaczył.

W 2012 r. budżet projektu o nazwie „Program aktywizacji gospodarczo-turystycznej województwa podkarpackiego poprzez promocję cennych przyrodniczo i krajobrazowo wskazanych terenów łąkowo-pastwiskowych z zachowaniem bioróżnorodności w oparciu o naturalny wypas” wyniósł 2 mln zł. Dotacje z tych środków otrzymywały organizacje skupiające rolników, które złożyły oferty w konkursie ogłoszonym przez urząd marszałkowski. Ofert nie mogli składać rolnicy indywidualni.

Ubiegłorocznymi dotacjami objęto ponad 4,7 tys. ha terenów łąkowo-pastwiskowych, na których wypasano prawie 6 tys. zwierząt gospodarskich. Wartość dotacji uzależniona była od liczby zwierząt wypasanych na danym pastwisku i wynosiła od 175 zł do ponad 437 zł na jeden hektar.

Podobne zasady będą obowiązywać w tym roku, większy będzie jednak budżet programu, który wyniesie prawie 2,5 mln zł.

Jak podkreślił Kuźniar, ideą programu, oprócz promocji hodowli bydła, jest także zachęcenie do większego spożycia wołowiny. – Mamy nadzieję, że uda nam się wypromować markę „wołowina podkarpacka”, i wkrótce będzie ona rozpoznawalna w całym kraju – dodał.

Jednym z działań w ramach tzw. edukacji kulinarnej ma być wydanie książki kucharskiej, w której znajdą się przepisy na potrawy z wołowiny. Przepisy zbierane były od gospodyń z całego Podkarpacia podczas festiwali i dożynek.

Autor: pszl
Źródło: PAP; tvp.info