Opóźnienie terminu siewu a walka z chwastami
Opóźnienie terminu siewu a walka z chwastami Opóźnienie zakładania plantacji zbóż jest coraz częściej stosowaną w naszym kraju praktyką. Jest to podyktowane przede wszystkim koniecznością uprawy ozimin po późno schodzących z pola przedplonach, głównie po buraku cukrowym i kukurydzy.
Generalnie zboża z wczesnych zasiewów cechuje lepsza kondycja niż roślin z plantacji zakładanych później. Mają odpowiednio rozbudowany system korzeniowy i węzeł krzewienia, który stanowi rezerwuar składników pokarmowych. Są lepiej przygotowane do zimy. Posiadają wyrównane pędy. Teoretycznie opóźniony siew wiąże się z ryzykiem obniżenia plonowania. Jednak z uwagi na małą presję chorób i niskie zagrożenie ze strony szkodników, możliwe jest całkowite wyeliminowanie ochrony insektycydowej i fungicydowej. Na później zakładanych plantacjach występuje też mniejsze zagrożenie przegęszczenia – mniejsza konkurencyjność roślin o wodę i substancje pokarmowe. W ogólnym rozrachunku późniejszy siew może okazać się opłacalny.
Czynność, której nie można pominąć na plantacjach zakładanych jesienią jest wykonanie zabiegu z użyciem herbicydu. Należy pamiętać, iż zbyt duża kompensacja chwastów na stanowisku przyczynia się do pogorszenia zimotrwałości, co w przypadku późno sianych zbóż jest szczególnie istotne. Wiosenna walka z chwastami jest zdecydowanie mniej skuteczna. Rośliny wyrastają poza optymalne do zwalczania fazy, a pogoda uniemożliwia przeprowadzenie skutecznego oprysku. Często w tym okresie mamy do czynienia z obfitymi opadami lub też suszami. Ciężar walki z chwastami powinien przypadać na okres jesieni. Starannie przeprowadzony, w odpowiednich warunkach, a przede wszystkim przy użyciu efektywnego preparatu zabieg, może zagwarantować satysfakcjonujące ograniczenie populacji chwastów. Dodatkowo może zapewnić rezygnację z wiosennych zabiegów korygujących. Jednak wybór odpowiedniego herbicydu do przeprowadzenia skutecznego oprysku nie jest prosty. Opóźnienie terminu siewu skutkuje późniejszymi wschodami. Rzutuje na warunki, w jakich trzeba będzie przeprowadzić zwalczanie chwastów. Dlatego wybrany preparat powinien być niewrażliwy na jesienne przymrozki. Najkorzystniej, by działał doglebowo i nalistnie. Powinien eliminować pełne spektrum zarówno jedno-, jak i dwuliściennych chwastów i nadawać się do zastosowania zaraz po wschodach zbóż. Wszystkie te wymogi spełnia Bacara Trio 516 EC. Wykorzystuje trzy odmienne substancje aktywne. Każda z nich w inny sposób oddziałuje na siewki chwastów. Warto zastanowić się nad wyborem herbicydu składającego się z uzupełniających się w działaniu związków chemicznych – flufenacetu, diflufenikanu oraz metrybuzyny. To narzędzie do jesiennej, także późnej ochrony przed miotłą zbożową i chwastami dwuliściennymi. Istotne, że zabieg z użyciem tej technologii można przeprowadzić przed przymrozkami, gdyż preparat ma niskie wymagania cieplne i działa nawet po wiosennych roztopach.
Późno zakładane plantacje zbóż ozimych mogą wydać relatywnie satysfakcjonujący plon, dzięki rekompensacji – dobrym przedplonie. Jednak opóźniony siew wymaga jesiennego zwalczania chwastów. Mimo tego, iż ich presja jest niższa. Korzystniej jest przeprowadzić zabieg jesienią i w konsekwencji nie ponosić trudniejszych i droższych działań wiosną.
Anna Rogowska