Mięso

Po kilkutygodniowym zupełnym zastoju na rynku wieprzowiny powoli zaczynają pojawiać się nie tylko zainteresowani sprzedażą, ale też kupnem. Jedyny problem jaki nadal nie pozwala na pełen handel to ceny.

Problem jest spory, bo stawki czy to krajowego surowca czy importowanego, zmieniają się już nie z dnia na dzień, ale z godziny na godzinę. I raczej podnoszą ceny, niż pozwalają im spaść.

Na obniżki na rynku wieprzowiny nie ma co liczyć przynajmniej do Wielkanocy – mówią handlowcy. A drożeje w zasadzie wszystko. Stawki za kilogram mięs drobnych w klasie pierwszej sięgają 11 i pół złotego.

Elementy wieprzowe – giełdy towarowe

oferty sprzedaży        zł/kg

skórki wieprzowe       1,50 – 3,00

tłuszcze miękkie         2,10 – 4,00

tłuszcze twarde         2,80 – 5,50

słonina                     3,60 – 6,00

mięsa drobne kl. I    10,50 – 11,40

To więcej niż szynka czy boczek. Drożeją skórki wieprzowe, tłuszcze i słonina. A wszystko przez dłuższy już brak tych towarów na rynku. Większość zapasów została wyprzedana na początku roku wschodnim kontrahentom, a to, co na powstaje bieżąco, zakłady wykupują na pniu.

O odkładaniu się towaru nie ma wiec mowy. W górę pną się stawki nie tylko elementów typowo produkcyjnych, ale także mięs szlachetnych. A wszystko przez spore niedobory tych surowców i zbliżające się Święta Wielkiej Nocy.

Elementy wieprzowe bez kości

oferty sprzedaży – giełdy towarowe     zł/kg

łopatka           8,50 – 9,50

boczek          5,90 – 10,70

szynka           9,60 – 11,00

karkówk        9,67 – 12,00

schab          13,00 – 16,80

Bardziej zapobiegliwi klienci właśnie teraz zaczęli robić zapasy. W ten sposób próbują bronić się przed świątecznymi podwyżkami, które już czuć w powietrzu. A będzie drożej – krajowej karkówki i schabu brakuje, a import przy obecnych wahaniach kursu walut zwyczajnie się nie opłaca.

Źródło: Agrobiznes