Lider bez rekordu
Rekordu nie będzie. O ponad 200 tysięcy ton spadnie sprzedaż polskich jabłek za granicę. Gorsze statystyki to wynik zawirowań na wschodzie. Ale prawdopodobnie uda się chociaż utrzymać pozycję światowego lidera w handlu. Po raz pierwszy od paru lat mamy taki sezon, że w maju i czerwcu ceny owoców wysyłanych za granicę są niższe niż w listopadzie i grudniu. Sadownicy nie trzymają jednak jabłek w magazynach tylko starają się ich pozbyć. I robią to po niższych niż zazwyczaj cenach. A to oznacza, że tegoroczny eksport będzie nie tylko mniejszy niż w zeszłym roku, to jeszcze gorszy pod względem wartości. źródło: Agrobiznes; tvp.pl