Konsolidacja

Branża mleczarska w ostatnich latach uczyniła gigantyczny skok, który jeżeli chodzi o jakość produkcji stawia ją w pierwszej lidze europejskiej. Problem w tym, że wśród największych firm w Europie próżno szukać polskich mleczarni. Nasze produkcja jest wciąż rozdrobiono i nic ni wskazuje na to, aby w najbliższym czasie to się zmieniło.

Waldemar Broś – prezes KZSM: dzisiaj myślę, moich najlepszych liderów nie stać na ponoszenie dodatkowych kosztów na konsolidację. Konsolidacja to jest w moim przekonaniu kwestia polityki państwa.

I państwo na taką politykę ma pomysł. Unijne środki pomocowe dla branży przetwórczej mają być teraz skierowane właśnie dla firm, które chcą się łączyć.

Artur Ławniczak – wiceminister rolnictwa: chcemy wspierać konsolidację, chcemy przeznaczyć do 50 milionów złotych na te wspólne przedsięwzięcie, aby budować współpracę.

Problem w tym, że w czasach kryzysu konsolidacja może być problematyczna. Wbrew pozorom połączenie dwóch różnych przedsiębiorstw jest bardzo kosztowne.

Tadeusz Nadrowski – prezes OSM Ostrołęka: tak, to są fuzje kosztowne, ponieważ trzeba po pierwsze wyrównać cenę mleka spółdzielni przejmującej do ceny mleka spółdzielni przejmowanej. A w przypadku niektórych zakładów to jest nawet kilkadziesiąt złotych.

Do tego dochodzą zobowiązania kredytowe przejmowanej mleczarni, które firma przejmująca musi spłacić. W efekcie może się okazać, że taniej wybudować nową fabrykę od zera niż łączyć się z konkurencją.

 


Źródło: Agrobiznes