Kalemba z Bendlem o bezpieczeństwie żywności

 

Uzgodniono również, że media będą powiadamiane dopiero wówczas, jeżeli wynik kontroli urzędowej nie będzie wzbudzał żadnych wątpliwości. Szef polskiego resortu rolnictwa zwrócił uwagę podczas konferencji prasowej w Pradze, zorganizowanej po spotkaniu, że polska żywność spełnia wszystkie unijne normy, podobnie jak żywność czeska. Dodał, że przypadki nieprzestrzegania norm zdarzają się we wszystkich krajach UE, a ich liczba w Polsce oraz w Czechach nie odbiega od średniej unijnej.

Jestem przekonany, że nasza wzajemna współpraca zostanie wzmocniona – powiedział minister. Kalemba uważa, że w przypadku jakichkolwiek zastrzeżeń służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywności powinny kontaktować się bezpośrednio ze sobą i wyjaśniać wszystkie wątpliwości. Podkreślił, że inspekcje sanitarne lub weterynaryjne powinny mieć możliwość kontroli zakwestionowanego produktu.

Strona czeska jest otwarta na współpracę. Temat jakości żywności to dla nas sprawa priorytetowa – powiedział na konferencji Bendl. Podkreślił, że nie ma nagonki na polską żywność.

Dbamy o jakość i bezpieczeństwo żywności dla naszych konsumentów. Ten cel przyświeca zarówno Czechom, jak i Polakom – zapewnił. Dodał również, że strona polska i czeska będą dążyły do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości w sprawie jakości żywności.

Kalemba zapowiedział, że 13 maja w Polsce odbędzie się spotkanie premierów Polski i Czech. Zaplanowano również rozmowy ministrów rolnictwa obu państw. Natomiast 16 i 17 maja br. w Krakowie ma się odbyć spotkanie Grupy Wyszehradzkiej z udziałem Bendla.

KE skuteczniejsza w kontroli?

Tymczasem Komisja Europejska chce uprawnień do uruchamiania w państwach obligatoryjnych kontroli żywności, obecnie może jedynie zwracać się do nich o takie kontrole. Takie rozwiązanie przewiduje m.in. zaproponowany pakiet regulacji ws. artykułów rolno-spożywczych.

Regulacje te przedstawił podczas konferencji prasowej komisarz ds. zdrowia Tonio Borg. Dał przykład ostatnich kontroli przeprowadzanych w państwach członkowskich, które miały stwierdzić obecności mięsa końskiego w produktach oznakowanych jako mięso wołowe. Jak zaznaczył, badania zostały przeprowadzone na podstawie rekomendacji Komisji Europejskiej. KE chce jednak, aby w przyszłości mogła nałożyć na państwa taki obowiązek.

Zaproponowane rozwiązania mają także uprościć przepisy dotyczące norm zdrowia i bezpieczeństwa żywności. Jak wskazywał Borg, obecnie przepisy UE składają się z blisko 70 aktów prawnych, a proponowane rozwiązania mają zmniejszyć tą liczbę do pięciu aktów prawnych. W pakiecie przewidziano m.in. bardziej uproszczone przepisy dotyczące wprowadzania do obrotu nasion i innych materiałów przeznaczonych do reprodukcji roślin.

Przemysł rolno-spożywczy to drugi największy sektor gospodarczy w UE, zatrudniający ponad 48 mln osób i mający wartość około 750 mld euro rocznie. Europa ma najwyższe w świecie normy bezpieczeństwa żywności. Niedawny skandal z końskim mięsem pokazał jednak, że wciąż możliwe są ulepszenia, nawet jeśli nie powstało zagrożenie dla zdrowia. Dzisiejszy pakiet reform pojawia się w dogodnym momencie, ponieważ pokazuje, że system jest w stanie reagować na wyzwania (…). Krótko mówiąc, celem pakietu jest zapewnienie inteligentniejszych przepisów na rzecz bezpieczniejszej żywności – poinformował Borg na konferencji.

W połowie lutego kraje UE poparły propozycję Komisji Europejskiej, by przeprowadzić testy przetworzonych produktów mięsnych, w tym badania DNA na obecność koniny w wyrobach oznakowanych jako wołowe. Plan był reakcją Unii na skandal związany z wprowadzeniem do obrotu w niektórych krajach UE koniny jako mięsa wołowego.

W kwietniu przedstawiono wyniki badań. Spośród ponad 4,1 tys. badań mięsa wołowego przeprowadzonych w całej Unii Europejskiej w prawie 200 przypadkach stwierdzono w nim obecność koniny.

Autor: pl

Źródło: PAP; tvpparlament.pl