Od pola do stołu jedna inspekcja

Jak wyjaśnił, wystarczy powiatowa struktura ARiMR, do której można będzie oddelegować i przeprowadzać pewne działania ARR. Minister ocenił, że pewnością będzie wówczas mniej administracji wojewódzkiej czy centralnej, a trochę więcej inspektorów. – Wierzę, że taka instytucja będzie sprawniejsza – oświadczył, przyznając, że wielu się to nie spodoba.

Kontrolą produkcji żywności zajmuje się obecnie pięć inspekcji: sanepid, inspekcja ochrony środowiska, inspekcja jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych, inspekcja ochrony roślin i nasiennictwa oraz inspekcja weterynaryjna – przypomniał Sawicki. – Dlatego chcę przeprowadzić także w tym roku legislację połączenia pięciu inspekcji w jedną inspekcję bezpieczeństwa produkcji żywności – oznajmił.

– „Od pola do stołu” za kontrolę będzie odpowiedzialna jedna instytucja – podkreślił.

Do gospodarstwa czy przedsiębiorstwa pojedzie na kontrolę jeden inspektor zamiast kilku; jak się pojawi jakiś problem, to trzeba go będzie szczegółowo zbadać, ale tych kontroli może być mniej, i mam nadzieję, że będzie ich mniej – mówił Sawicki.

Dodał, że w ramach zmian skorygowany zostanie system wynagrodzeń inspektorów. Jak tłumaczył, obecnie jedynie inspekcja weterynaryjna jest stosunkowo dobrze wyposażona, natomiast w pozostałych płace inspektorów są „na granicy śmieszności”.

Według Sawickiego, założenia projektu połączenia ARiMR z ARR zostały już złożone do kancelarii premiera, natomiast drugi projekt jest jeszcze opracowywany, ale także powinien wejść do planu pracy rządu na ten rok.”

Źródło: TVP Parlament, www.tvpparlament.pl, fot. sxc.hu; www.agronews.com.pl