Jaki był dla rolników 2012 rok w rolnictwie?
W ubiegłym roku, w niecodzienny sposób alarmowali o drastycznych spadkach cen w skupach podczas protestu rolnicy z Ponidzia z województwa świętokrzyskiego. Postanowili wypłynąć tratwą z owocami i warzywami do Warszawy. Happening miał zwrócić uwagę na różnicę cen między skupem a sklepem. Akcja nosiła nazwę „Od rolnika do pośrednika 3000 procent znika”.
Niezadowolenie rolników w 2012 r. roku nierzadko doprowadzało do eskalacji protestów. Tak było w Bydgoszczy. Blisko dwustu producentów z Kujaw i Pomorza w czerwcu wznowiło przerwaną w marcu batalię o własne interesy pod hasłem „Sawickiego polityka dobija polskiego rolnika”. Bydgoszcz przeżyła komunikacyjny paraliż. Ponad sto ciągników zablokowało główne ulice miasta. Rolnicy domagali się rozmów z przedstawicielami ministerstwa. Oczekiwali nie tylko ogłoszenia klęski żywiołowej, ale także utrzymania dotychczasowej wysokości dopłat obszarowych z budżetu krajowego oraz zapewnienia gospodarstwom rolnym stabilności i pewności bytu. Żądali również wstrzymania sprzedaży ziemi dla obcokrajowców. Sprzeciwiali się też nowemu projektowi ustawy emerytalnej.
W ubiegłym roku protestowało również blisko 200 rolników w Szczecinie. Blokowali drogi, okupowali budynek Agencji Nieruchomości Rolnych. Domagali się między innymi większego zainteresowania władz przy rozpisywaniu przetargów na ziemię, którą przejmuje obcy kapitał. Apelowali o większe dopłaty unijne, które pozwoliłyby im konkurować z zachodnimi wytwórcami. Sprzeciwiali się też nałożeniu na nich podatku dochodowego. Ta batalia, mimo negocjacji z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa, jest jeszcze nieskończona. Na 20 stycznia zapowiedziana jest kontynuacja protestu. W zasobie ANR jest prawie 1 mln 96 tyś ha, z czego blisko 1,5 mln ha stanowią grunty wydzierżawione.
Obecnie Agencja dysponuje prawie 100 tys. ha nieruchomości nierolnych, spośród których ponad dwie trzecie znajdują się w obrębie granic miast lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie.
Wieści z pól
W 2012 roku rolnicy ponieśli straty przez przymrozki. Mrozy zdziesiątkowały głównie pola pszenicy, pszenżyta i rzepaku. A to z kolei wpłynęło na zasiewy i zmiany. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, powierzchnia uprawy zbóż ogółem wyniosła w 2012 r. prawie 8 mln ha i była niższa od tej z 2011 roku o 98 tys. ha. Zboża jare w roku 2012 plonowały jednak zdecydowanie wyżej niż w rok wcześniej. Z powodu likwidacji plantacji ozimin zwiększyła się też powierzchnia uprawy jarych i przez to też ich zbiory.
Zmiany także na rynku ziemniaków. Z początkiem sezonu 2012/2013 zostało zniesione kwotowanie produkcji skrobi. Przestały obowiązywać cena minimalna i premie produkcyjne, a płatności dla plantatorów były wypłacane jedynie w formie niezwiązanej z produkcją. Nie tylko to stanowiło problem dla plantatorów. Niezadowalające w 2012 roku były ceny ziemniaków. W Polsce wciąż są niskie, zwłaszcza w porównaniu z ich poziomem w Unii Europejskiej. Zbiory ziemniaków w Polsce oszacowane zostały na około 3 proc. mniejsze wobec roku 2011 i wyniosły około 9 mln ton. Na rok 2013 Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, szacuje wstępnie produkcję na jeszcze niższym niż w bieżącym roku poziomie – nawet 8,3 mln ton, czyli o prawie 9 proc. mniej.
2012 rok był trudny także dla mleczarzy i upłynął pod znakiem obaw o przekroczenie limitu mlecznego. Skup mleka w porównaniu do 2011 roku był wyższy o 7%. Mleczarnie skupiły ponad 8 mld litrów mleka. Najwięcej w woj. mazowieckim, podlaskim i wielkopolskim; najmniej – w woj. podkarpackim, lubuskim oraz małopolskim.
Rekordowe zaskoczenie
Rok 2012 okazał się rekordowy przede wszystkim dla producentów kukurydzy ziarnowej. Był to efekt katastrofalnych wymrożeń rzepaku i zbóż ozimych oraz konieczności dokonania przesiewów. Jak wynika z danych GUS, powierzchnia gruntów ornych przeznaczona pod uprawę kukurydzy ziarnowej zwiększyła się w 2012 r. aż o 63 proc., do 544 tys. ha. Wbrew przewidywaniom zwiększył się też plon, który oceniono średnio na 7 dt/ha. W kraju wyprodukowano więc więcej ziarna kukurydzy o 67 proc. w porównaniu z rokiem 2011! Takiej sytuacji nie spodziewał się nikt.
Ubiegły rok wyjątkowo pozytywnie oceniać mogą także plantatorzy buraków cukrowych. Pogoda sprzyjała rolnikom. Dotychczasowy plon jest znacznie wyższy od kontraktowanego i dobrej jakości surowiec o polaryzacji przekraczającej 16,7 proc. Wszystkie plantacje buraków cukrowych zostały wykopane w optymalnych warunkach. Pierwsza dekada grudnia przyniosła zdecydowane spadki temperatur. Mróz i wiatr mogły powodować uszkodzenia buraków, ale z pewnością nie w takiej skali jak w 2011 roku. Dodatkowo, plantatorzy uznają za sukces fakt, że zwiększyła się cena buraków kwotowych skupowanych przez Krajową Spółkę Cukrową w kampanii 2012/2013. Wynosi 185 zł/t. Jest nadwyżka, zbiór buraków jest więc wydłużony. Wyższy plon oznacza jednak większy zysk.
Pesymizm w ubiegłym roku panował jednak w branży mięsnej. W Polsce hoduje się coraz mniej świń. W lipcu 2012 roku ich pogłowie było rekordowo niskie i liczyło ok. 11,5 mln sztuk, a w połowie 2004 r. – 17 mln. Zdaniem specjalistów to wynik niskiej opłacalności chowu. Takiej sytuacji nie było od wielu lat.
Można zaobserwować też spadkową tendencję ubojów przemysłowych bydła w kraju. Dane GUS wskazują 9-procentowy spadek, co porównując z analogicznym okresem 2011 roku, przekłada się na 100,4 tysięcy mniej sztuk bydła przeznaczonych do uboju. Branżą mięsną wstrząsnęły także inne zmiany. Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał do ograniczenia transportu zwierząt rzeźnych w Unii Europejskiej do ośmiu godzin. Ponadto domaga się wzmożenia inspekcji dotyczących warunków transportu zwierząt i surowszych kar za ich nieprzestrzeganie. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że sprzeczny z ustawą o ochronie zwierząt, a w konsekwencji, także z konstytucją, jest przepis rozporządzenia, który pozwala na rytualny ubój zwierząt przez wykrwawienie, bez wcześniejszego ogłuszenia. W Polsce jest 17 rzeźni bydła oraz 12 rzeźni drobiu, w których pozyskiwane jest mięso zgodnie z obrzędami religijnymi.
2012 rok w branży drobiarskiej upłynął w Polsce pod znakiem dynamicznego zwiększania skali produkcji. W branżę uderzyły jednak znaczące wzrosty cen pasz. Zostały ukształtowane na wysokich poziomach w związku z suszą w USA i Brazylii.
Kryzys – to słowo często cisnęło się na usta przedsiębiorcom branży rolno-spożywczej w 2012 roku. Coraz wyższe ceny m.in. zbóż czy rzepaku, zmusiły do zamknięcia wiele firm. Same nie otrzymując pieniędzy na czas, nie były w stanie uregulować w terminie swoich zobowiązań. Niektórych zakładów nie stać było nawet na to, by zbankrutować. Lawinowo rosła więc liczba rolników, którzy bezskutecznie domagają się zapłaty za dostarczany towar i walczą o zapłatę przed sądem.
Sukcesy
2012 rok to więc nie tylko problemy, ale także sukcesy. Polska wieś szybko się bogaci za sprawą unijnych pieniędzy otrzymywanych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej – wynika z raportu Polska Wieś 2012. Od 2004 r. do 2010 r. dochód w rolnictwie wzrósł dwukrotnie w porównaniu z okresem przed akcesją. Unijne pieniądze pozwoliły m.in. na zakup ok. 40 tys. ciągników, blisko 460 tys. maszyn i urządzeń rolniczych, wybudowanie lub modernizację 5 tys. budynków przeznaczonych na potrzeby produkcji rolniczej: chlewni, obór czy kurników. Powstało też ok. 3 tys. zakładów przetwórczych. Dzięki tym inwestycjom na obszarach wiejskich utworzono ok. 34 tys. miejsc pracy.
Jak wynika z informacji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w ramach programu PROW na lata 2007 – 2013 wypłacono już polskim rolnikom ponad 40,2 mld zł. Polska okazuje się być liderem w realizacji Programu pośród innych krajów Unii Europejskiej. Kampania Agencji Restrukturyzacji promująca Program Rozwoju Obszarów Wiejskich 2007-2013 (PROW) zdobyła „rolniczego Oskara” w międzynarodowym konkursie Unii Europejskiej. Do uczestnictwa w PROW zachęcał serial TVP 1 „Rancho”.
Unijne dofinansowanie doskonale wykorzystują krajowe grupy producenckie. W Polsce działa ich już ok. 900, większość rolników nadal pozostaje jednak niezrzeszona. Tymczasem w państwach starej Unii Europejskiej 30 tys. spółdzielni rolniczych zrzesza 600 tys. gospodarzy. Do spółdzielni należą niemal wszyscy farmerzy w Niemczech i we Francji. Dla porównania – w kraju do grup i spółdzielni należy 10 proc. rolników i 15 proc. ogrodników.
Dzięki unijnemu wsparciu, na polskiej wsi przybywa miejsc pracy. Jak wynika z najnowszych danych – z pełnego spisu rolnego przeprowadzonego w krajach Unii Europejskiej co dziesięć lat, to właśnie w Polsce jest najwięcej osób zatrudnionych w rolnictwie.
Od lat Polska jest także największym w Europie i trzecim na świecie producentem soku jabłkowego. Dzięki tegorocznemu urodzajowi, udało się wyprzedzić USA. Konkurentem dla naszego kraju są więc obecnie jedynie Chiny. Co także cieszy, Polska utrzymała pozycję lidera na rynku drobiu. Nadal jest największym w Europie producentem i eksporterem gęsi. Rocznie w kraju ubija się ok. 5-7 mln gęsi, co daje 22 mln ton mięsa. Kraj jest również liderem na świecie w hodowli koni czystej krwi arabskiej.
W 2012 roku zapadło wiele decyzji nie tylko na szczeblu krajowym, które wzbudziły sporo emocji i kontrowersji. Prezydent podpisał ustawę o nasiennictwie. Przepisy zezwalają na rejestrację i obrót nasionami zmodyfikowanymi genetycznie, ale rozporządzenia do ustawy mają zakazać uprawy roślin GMO. Ustawa zawiera dwie regulacje dotyczące roślin genetycznie modyfikowanych. Dopuszcza ona rejestrację nasion GMO, a także legalizuje obrót nimi na terenie Polski. Pozostałe przepisy dotyczą wytwarzania i wprowadzania do obrotu materiału siewnego, w tym także odmian regionalnych i amatorskich. Ustanawia zasady dotyczące zgłaszania i rejestracji odmian uprawnych przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych, a także przepisy dotyczące wytwarzania i oceny materiału siewnego roślin rolniczych, warzywnych, szkółkarskich, a także materiału rozmnożeniowego roślin warzywnych i ozdobnych.
Od 1 stycznia obowiązuje więc znowelizowana ustawa o paszach. Nowe przepisy umożliwiają w kolejnych latach – do 1 stycznia 2017 r. – wykorzystywanie w żywieniu zwierząt pasz genetycznie zmodyfikowanych. Ustawa została uchwalona przez Sejm w połowie lipca 2012 roku. Jest to jedna z dwóch, obok ustawy o nasiennictwie, kontrowersyjnych regulacji związanych ze stosowaniem organizmów genetycznie modyfikowanych. Przeciwko jej uchwaleniu opowiadała się opozycja, protestowały organizacje ekologiczne.
1 stycznia zaczęły obowiązywać unijne przepisy o dobrostanie zwierząt. Chodzi o zapewnienie zwierzętom gospodarskim odpowiednich warunków chowu. Nowe przepisy są częścią wymogów tzw. wzajemnej zgodności, czyli powiązania wysokości dopłat bezpośrednich z przestrzeganiem przez rolników określonych wymogów. Rolnicy już teraz są kontrolowani z realizacji wymogów wzajemnej zgodności, a przepisy o dobrostanie zwierząt nie powinny być zaskoczeniem.
Od 1 stycznia 2013 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na podstawie której Narodowy Fundusz Zdrowia uruchamia ogólnopolski system elektronicznej weryfikacji uprawnień pacjentów do świadczeń zdrowotnych – system eWUŚ. Ważna jest aktualizacja danych osób zgłoszonych do Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Po uchwaleniu nowelizacji ustawy o doradztwie rolniczym Ośrodki Doradztwa Rolniczego biją na alarm i powątpiewają, czy Urzędy Marszałkowskie, które mają wiele zadań, będą skłonne wydawać kilkanaście milionów na utrzymanie ośrodków. Tym bardziej, że sytuacja, szczególnie finansowa, ODR-ów jest skomplikowana – od lat walczą one o przetrwanie. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi skarbu państwa. Nowelizacja pozwoli Agencji Nieruchomości Rolnych przekazywać ziemię samorządom z przeznaczeniem na cmentarze. A na rynku ziemi w Polsce w 2012 roku doszło do wielu zmian. Ceny gruntów rolnych sprzedawanych przez Agencję Nieruchomości Rolnych niebotycznie wzrosły. Miało to związek m.in. z realizowaną sprzedażą przetargową bardzo dobrej jakościowo ziemi na terenie woj. dolnośląskiego. To właśnie w tym regionie grunty są obecnie najdroższe. Trzeba za nie sporo zapłacić także w województwach wielkopolskim i opolskim. Co zaskakujące, ceny ziemi spadły w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie do niedawna były wyższe niż w Luksemburgu.
Z kolei kongres ludowców przyniósł niespodziewaną zmianę warty. Przewodniczącego partii – Waldemara Pawlaka, zastąpił Janusz Piechociński. Po przegranej w wyborach na szefa PSL Pawlak zrezygnował z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki.
Wspólna Polityka Rolna – rozbieżna wizja
Mijający rok upłynął dla polskiej wsi pod znakiem batalii o reformę Wspólnej Polityki Rolnej po 2013 roku. Polska nadal walczy o to, by Wspólna Polityka Rolna w większym stopniu niż obecnie, odpowiadała krajowym interesom. I to jest wyzwanie na najbliższe miesiące. Jest jeszcze wiele kwestii wymagających dalszych dyskusji – m.in. utrzymanie kwotowania cukru i mleka. Propozycje dotyczące płatności bezpośrednich należy uprościć, zwłaszcza jeśli dotyczą one „zazielenienia dopłat”. W zakresie rozwoju obszarów wiejskich Polska i wiele innych państw nie może zaakceptować proponowanej delimitacji obszarów o utrudnieniach naturalnych. Trzeba także zapewnić stabilizację na rynkach rolnych. Polskim rolnikom zależy przede wszystkim na jednym – na możliwości bycia konkurencyjnym na równych zasadach na europejskim rynku rolnym.