Jak obniżyć koszty nawozów w produkcji pasz?

Jak często się zdarza z kwestiami dotyczącymi produkcji rolniczej, nie ma tu prostej odpowiedzi. Wiele czynników należy wziąć pod uwagę w trakcie opracowywania strategii zarządzania, która uwzględniałaby potrzeby krótkoterminowe i wciąż pasowała do długoterminowych planów zarządzania. W większości przypadków zaprzestanie stosowania nawozów przez kilka lat z rzędu nie jest opłacalne ani w krótkiej ani w dłuższej perspektywie czasu. Celem powinno być zwiększenie wydajności zasobów: nawozów, siana i wypasu.

Zwiększanie wydajności nawożenia:

Analiza gleby – Analiza gleby jest wartościową praktyką w produkcji pasz w każdej sytuacji ekonomicznej, lecz szczególnie ważną podczas okresów trudnych ekonomicznie. Rozrzutnym jest stosowanie większej ilości nawozów niż to konieczne, a z drugiej strony produkcja pasz zmniejszy się, gdy zastosuje się ich zbyt mało. Analiza gleby wyklucza z procesu nawożenia domysły i spekulacje. Zalecenia nawozowe są dostosowane do rodzaju uprawianej paszy.

Wybór odpowiedniego czasu nawożenia – Wybór odpowiedniego czasu nawożenia staje się tym istotniejszy, im bardziej rośnie potrzeba maksymalizacji wzrostów wydajności produkcji. Kwestia wyboru momentu nawożenia jest szczególnie ważna w przypadku nawozów azotowych, które w największym stopniu wpływają na reakcję wzrostową traw, ale jednocześnie są łatwo wymywane z gleby. Stosowanie nawozów azotowych tuż przed okresem optymalnych warunków wzrostu roślin paszowych, jak na początku sezonu wegetacyjnego, sprzyja ich maksymalnemu wykorzystaniu. W okresach o ograniczonej wilgotności gleby odkładanie aplikacji nawozów do czasu, kiedy gleba będzie dostatecznie wilgotna lub tuż przed, również podniesie skuteczność nawożenia.

Wykorzystanie materiałów odpadowych jako nawozów – Każdego roku wielu rolników wyraża zainteresowanie wykorzystaniem różnego typu odpadów takich jak nawozy zwierzęce, osadów ściekowych lub ścieków z różnych źródeł do nawożenia (i w mniejszym stopniu do nawadniania) roślin paszowych. Istnieje wiele kwestii związanych ze stosowaniem materiałów odpadowych, ale niewątpliwie często stanowią one dla pewnych producentów sposób obniżenia rachunków za nawożenie. Środki, które raz przestały być opłacalne w przeszłości mogą stać się ekonomicznie uzasadnione w nowych warunkach gospodarczych.

Rośliny motylkowe – Zdolność do biologicznego wiązania azotu przez rośliny paszowe z rodziny motylkowatych staje się coraz bardziej interesująca w miarę jak wzrastają wydatki na nawozy azotowe. Mimo iż wymagania roślin motylkowych pod względem pH gleby, zawartości fosforu i potasu są większe, suma kosztów tych niezbędnych dodatków jest mniejsza aniżeli koszty nawożenia azotowego.

Inną zachętą do stosowanie koniczyny i innych motylkowatych jest to, że z reguły zwiększają one wydajność zwierząt i są pomocne w równoważeniu pewnych zaburzeń u zwierząt takich jak tężyczka pastwiskowa. Jeśli w runi pastwiska znajduje się przynajmniej 30-40% roślin motylkowatych z reguły pozwala to uniknąć stosowania dodatkowego nawożenia azotowego.

Zakwaszenie gleby – Większość nawozów azotowych obniża pH gleby. Generuje to „ukryty koszt” związany z zastosowaniem nawozu azotowego, ponieważ nawet trawy na paszę muszą być okresowo wapnowane, by zrównoważyć niskie pH gleby. Zazwyczaj im większe stosuje się dawki nawożenia azotowego, tym większe zapotrzebowanie gleby na wapno.

Długoterminowa kondycja pastwiska – Jeśli pozwoli się na wyczerpanie zasobów fosforu i/lub potasu, zmniejszy się plon zielonki i pastwisko lub łąka będzie zajmowane przez chwasty.

Dlatego też dopuszczenie do spadku zawartości składników pokarmowych poniżej „średnich” zasobności nie leży w interesie długoterminowej kondycji pastwiska. Pastwiska o ubogim runie nie zareagują szybko na nawożenie w momencie wzrostu cen żywca, dodatkowo trzeba będzie ponieść koszty zwalczania zachwaszczenia.

Wzrost wydajności produkcji siana

Ograniczenie nawożenia łąk – Szczególnie trudno ekonomicznie uzasadnić ograniczenie nawożenia jakiejkolwiek powierzchni przeznaczonej pod produkcję siana. Wynika to z tego, że związane z tym koszty stałe nie przekraczają zazwyczaj 30% kosztów produkcji siana, zatem im większy plon siana tym mniejszy koszt na jednostkę plonu. Przeto, podczas gdy opłaca się walczyć o wysokie plony siana z każdej powierzchni, nawożenie można zmniejszyć przy zastosowaniu poniższych strategii.

Przekształcenie łąk w pastwiska – Przekształcenie łąk w pastwiska może obniżyć koszty nawożenia na danej powierzchni, ponieważ na łąkach jest wymagane większe nawożenie. Tą praktykę można stosować w krótkim okresie czasu, ale niektórym producentom może przynieść długofalowe korzyści. Większość azotu, fosforu i potasu pobieranego przez zwierzęta jest przez nie wydalane. Składniki odżywcze w odchodach stałych i moczu są z reguły nierównomiernie rozmieszczane na powierzchni pastwiska, ale przynajmniej na nim pozostają i mogą mu służyć.

Raczej zakup niż produkcja siana – Jeśli łąki zostaną przekształcone w pastwiska, całe potrzebne siano będzie musiało pochodzić z zakupu. Dla niektórych producentów, zwłaszcza tych z małą liczbą zwierząt, może to przynieść znaczne korzyści ekonomiczne związane z zakupem zamiast produkcji siana. Rozwiązanie to ma jednak również swoje wady, więc należy je poważnie przemyśleć.

Siano i inne pasze zakupione poza gospodarstwem w końcowym rozrachunku korzystnie wpływają na żyzność gleb, jako że składniki pokarmowe w nich zawarte są włączane do obiegu w gospodarstwie. Nie usprawiedliwia to jednak bezwarunkowo zakupu pasz – ale warto ten czynnik wziąć pod uwagę.

Zabezpieczenie siana w czasie przechowywania i skarmiania – Badania wykazały, że na wielu farmach zwierzęcych straty siana spowodowane kiepskimi warunkami przechowywania i praktykami skarmiania wynoszą od 30 do 50%. Im większa troska z jaką zabezpiecza się ten cenny towar, tym mniejsze wydatki do poniesienia (w tym na nawozy niezbędne do produkcji dodatkowego siana).

Zwiększenie wydajności wypasu

Organizacja wypasu – Trudno ogólnie wypowiedzieć się na temat przydatności różnych metod i systemów wypasania takich jak wypasanie rotacyjne, wypas czasowo ograniczony czy przeznaczanie najlepszych „kawałków” pastwiska dla cieląt. Możliwość zastosowania jakiejkolwiek metody zależy od warunków i celów zamierzonych przez producenta. Ale ponieważ różne metody wypasu mogą zwiększyć wydajność wykorzystania pastwiska w porównaniu z wypasem ciągłym, są łatwiej akceptowalne w okresach niekorzystnych ekonomicznie.

Pastwisko vs siano – Wypas krów jest tańszy niż żywienie ich sianem. Dlatego, jeśli producent dysponuje ograniczoną ilością pieniędzy, które mógłby wydać na nawozy, lepiej wydać je na poprawę wzrostu roślin na pastwisku niż na zwiększoną produkcję siana, zakładając, że pastwisko można efektywnie wykorzystać.

Obsada – Jeśli na pastwiskach zastosuje się nadmierną obsadę, ograniczenie wydatków na nawozy w rzeczywistości w dłuższej perspektywie czasu zwiększy koszty, ponieważ zaniedbanie nawożenia wymusi zakup drogiej przechowywanej paszy. Celem powinno być ograniczanie, nie zaś zwiększanie, całkowitego zapotrzebowania na przechowywaną paszę niezbędną do wyżywienia inwentarza.

Zmniejszenie liczebności stada – W końcu można rozważyć zmniejszenie liczebności stada. Jeśli producent nie stosował nadmiernego nawożenia w przeszłości, jedynym sposobem usprawiedliwiającym ograniczenie dopływu składników pokarmowych na powierzchnię pastwisk jest zmniejszenie liczby zwierząt na nich pasących się. Zatem w momencie, gdy ceny żywca są niskie, a wydatki na nawozy wysokie, warto przeprowadzić poważną selekcję stada. Oszczędzanie na nawożeniu pastwisk ma sens jedynie wtedy, gdy liczba zwierząt jest wystarczająco mała by nie wymagać poprawy wzrostu runi jaki spowodowałyby nawozy.

 

Auburn University Extension Crop Physiologist, „Can Forage Fertilizer Costs be Reduced?”, Farms.com
Opracowanie: Wanda Cegiełkowska