I po (za)dymie…

 Najgorzej wypadły kabanosy i kiełbasy. Najlepiej wędzone ryby. Inspekcja weterynaryjna ma wyniki badań na obecność substancji smolistych w żywności. Wychodzi na to, że najbezpieczniejsze dla zdrowia wędliny produkują na północy kraju. Najwięcej przekroczeń norm stwierdzono w południowej części, gdzie tradycyjnych wyrobów wymagających wędzenia, jest najwięcej. Kontrolowano wyrywkowo spośród tak zwanej grupy największego ryzyka. Czyli zakłady, które przy produkcji stosują tradycyjne metody. Wędzarnie opalane drewnem. Na zlecenie inspekcji weterynaryjnej przeprowadzono 200 takich badań. Wyszło na to, że zdecydowana większość spełnia nowe, bardziej rygorystyczne normy. Odsetek z przekroczeniami w skali kraju wynosi 10%, z czego ponad 70 – znajduje się w Małopolsce i na Podkarpaciu. źródło: Agrobiznes; tvp.pl