Handel po rosyjsku

Dla przedsiębiorców sprawa jest oczywista. Rosja to nasz największy i bliski rynek zbytu, który powinien być otwarty. Niestety wciąż tak nie jest. Prawo eksportu ma zaledwie 8 zakładów mięsnych. Ale kolejka chętnych jest dużo większa.

Andrzej Pawelczak – Animex: Rosja wielki rynek. 150 milionów konsumentów w naszym bezpośrednim sąsiedztwie, logiczne jest, że ten rynek powinien być otwarty dla polskiej branży mięsnej. Osiem zakładów na dzień dzisiejszy to jest symbol.

Polska zabiega o to, aby Rosjanie prawo przyznawania rosyjskich licencji eksportowych dali polskiej służbie weterynaryjnej. Moskwa wyrywkowo kontrolowałaby tylko słuszność decyzji naszej Inspekcji Weterynaryjnej. Gdyby obie strony zgodziły się na takie rozwiązanie oznaczało by to, że osiągnęliśmy bardzo wysoki poziom zaufania. To właśnie stąd biorą się nasze oczekiwania wobec dzisiejszych dwustronnych rozmów.

Krzysztof Jażdżewski – zastępca Głównego Lekarza Weterynarii: przede wszystkim będziemy rozmawiać na temat dalszej naszej współpracy, stosunki między nami w ostatnim okresie się ociepliły i ta wizyta jest również tego dowodem. Chcemy zacieśnić tę współpracę.

Podczas rozmów będziemy także naciskać na Rosjan, aby ujawnili końcowy raport ze swojej ostatniej wizyty w polskich zakładach mięsnych. Kontrola została przeprowadzona na przełomie października i listopada.

źródło: Agrobiznes