Fortuna jabłkiem się toczy

 Co drugie jabłko z Polski – jedzie do Rosji. To rekordowo dobry wynik, nienotowany od dekady. Głównie za sprawą niższych cen eksportowych i dość wysokiej jak na europejskie warunki – produkcji w Polsce. Czy w następnym sezonie uda się to powtórzyć, to zależy od zbiorów, a te mogą już nie być tak dobre.Niewątpliwie to najlepszy sezon od wielu lat. Popyt na jabłka w Europie oraz wysoka krajowa produkcja sprawiają, że kończący się sezon zaliczymy do wyjątkowo udanych. Za granicę trafi najprawdopodobniej ponad 1 milion 100 tysięcy ton jabłek. Największy w tym udział rynku rosyjskiego. W pierwszym kwartale tego roku, blisko 70% eksportu to zamówienia kontrahentów z Moskwy. źródło: Agrobiznes; tvp.pl