Decyzja ws. uboju rytualnego w ciągu dwóch tygodni

Resort rolnictwa zaproponował, by w ustawie o ochronie zwierząt z 1997 r. uchylić zapis, w którym wskazano, że uboju zwierzęcia można dokonać tylko po uprzednim jego ogłuszeniu. Uchylenie tego zapisu dopuści ubój zwierzęcia zgodnie z metodami wymaganymi przez obrzędy religijne, pod warunkiem, że ma to miejsce w rzeźni. W opinii resortu rolnictwa, bez zmiany prawa ubój rytualny jest teraz niemożliwy.

W połowie lutego rząd omawiał już projekt nowelizacji ustawy zezwalający na ubój rytualny, przygotowany przez ministerstwo rolnictwa. Rozpatrywanie projektu jednak odroczono i zdecydowano o dodatkowych konsultacjach społecznych, a także o ponownym przeanalizowaniu możliwości zmniejszenia cierpienia zwierzęcia przy uboju bez wcześniejszego ogłuszenia.

Przeciw ubojowi rytualnemu są naukowcy i weterynarze, bo powoduje on cierpienie zwierzęcia. Według nich można znaleźć kompromis polegający np. na dokonaniu uboju po wcześniejszym ogłuszeniu, co – jak mówią – w większości przypadków jest zgodne z wymogami religijnymi. Taki ubój dopuszcza część muzułmanów, natomiast nie zgadzają się na niego ortodoksyjni żydzi.

Branża mięsna reprezentowana przez Związek „Polskie Mięso” zdecydowanie domaga się zalegalizowania w Polsce uboju bez ogłuszania. W ubiegłym tygodniu odbyła się manifestacja, na którą przyjechało ok. 2 tys. osób z całej Polski. Złożono petycje do marszałek Sejmu i premiera, w których argumentowano, że zakaz uboju rytualnego spowoduje likwidację ok. 5 tys. miejsc pracy.

Autor: df
Źródło: PAP; tvpparlament.pl