
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza, czy doszło do zmowy cenowej na rynku rzepaku i pszenicy – poinformowała na antenie radiowej Jedynki rzeczniczka urzędu Małgorzata Cieloch. Z wnioskiem o zbadanie sprawy przez UOKiK wystąpił minister rolnictwa (fot. arch.) Rzeczniczka zastrzegła, że działania UOKiK mogą potrwać nawet kilka miesięcy. Urząd stara się ustalić, czy przedsiębiorcy, skupujący rzepak i pszenicę, nie zawierali między sobą umów, mających na celu zaniżenie cen skupu. Podkreśliła, że na razie nikt nie jest podejrzany, więc czynności toczą się nie przeciwko komuś, lecz w sprawie. Urząd sprawdza m.in. jak kształtowały się ceny
rzepaku i pszenicy w ostatnich dniach i porówna te informacje z wcześniejszymi danymi. W tym celu może zwrócić się o informacje
do firm, działających na tym rynku. Również sami wytwórcy mogą kontaktować się z UOKiK. W tym sezonie ceny
rzepaku i zbóż spadły nawet o połowę. Dla wielu rolników uprawa stała się nieopłacalna. Z wnioskiem o zbadanie tej sprawy przez UOKiK wystąpił minister rolnictwa Stanisław Kalemba. –
Czekamy na analizę i wyniki. Niech zajmie się tym urząd, który został do tego powołany – mówił minister. Autor: pszl;
Źródło: IAR; tvp.info