Ceny produktów rolno-spożywczych

Świń brakuje tylko w statystykach, w punktach skupu nikt nie narzeka. Po co więc przepłacać, mówią przetwórcy i płacą tyle samo, co przed tygodniem. Szczególnie, że wciąż opłacalny jest import. Który stale rośnie. W ubiegłym roku sprowadziliśmy około 575 tys. ton mięsa wieprzowego, a wyeksportowaliśmy nieco ponad 360. Za granicą kupiliśmy około 3,5 mln sztuk prosiąt. Rok wcześniej niespełna 3. Jeśli taki trend się utrzyma, staniemy się znaczącym importerem prosiąt i wieprzowiny – mówią eksperci. Przyszłość nie wygląda więc różowo. A jakie stawki dziś w punktach skupu?
Od środy na Bałtyku sztorm, kutry stoją, ryb nie ma. Jednak według prognoz w niedzielę jednostki rybackie znów powinny ruszyć w morze. Ale czy połowy będą satysfakcjonujące, tego nie wie nikt. Ryb na łowiskach jest mało. Dorsze do niektórych portów docierają dosłownie w śladowych ilościach, po kilkaset kilogramów dziennie, dlatego wysokie ceny jeszcze sprzed Świąt wciąż się utrzymują. Jedynie na zachodnim wybrzeżu stawki spadły o złotówkę za kilogram.
Zaskoczenia nie ma, w handlu drobiem poświąteczny marazm. Dziwić może tylko to, że ceny wciąż utrzymują się na podwyższonych poziomach. A główny powód to mniejsze uboje i śnieg, który utrudnia transport. Ceny tuszek czy filetów bez zmian, więcej kosztują ćwiartki. Rekordowo drogie są nadal skrzydełka, które w dużych ilościach wysyłane są za granicę.
źródło: Agrobiznes; tvp.pl