Ceny produktów rolno-spożywczych
![](http://s.v3.tvp.pl/images/c/f/8/uid_cf84f3294fb7a3f459a8f39b32ecba5b1397552992083_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Dobre wieści z rynku indyków. Do euforii jeszcze daleko, ale sytuacja wyraźnie się poprawia. Pogoda pomaga hodowcom, wczesna wiosna spowodowała że w Niemczech sezon grillowy już ruszył, napędzając popyt na indycze filety czy uda. Zapasów mięsa po zimie nie ma, więc schodzi wszystko. Wstawienia piskląt są o kilkanaście % wyższe niż przed rokiem, a przynajmniej o tyle samo wzrosło równocześnie zainteresowanie indyczym mięsem. Zadowoleni są więc przetwórcy, zadowoleni powinny być też hodowcy. Bo ceny skupu żywca są wyższe, a równocześnie stawki za pasze zdecydowanie niższe niż przed rokiem.
Krótszy tydzień, mniejszy skup, a ceny z reguły bez zmian. Handel nie zachwyca przetwórców. Większość firm przedświąteczne uboje skończy już w środę, a pod koniec tygodnia dokupi tylko tyle tuczników by zaraz po przerwie móc ruszyć z produkcją. Do skupu trafiają lżejsze sztuki, a to znak że ze sprzedażą świń nie ma na co czekać. Co będzie po świętach nikt nie wie, ale zdaniem przetwórców raczej będzie obowiązywać tendencja w dół, niż w górę. Pytanie tylko czy pozwoli im na to podaż żywca. Już od dziś liczyli na obniżki, ale stawki trzymają jeszcze swój poziom, a są firmy gdzie nawet jest symbolicznie drożej niż przed tygodniem.
![](http://s.v3.tvp.pl/images/b/d/1/uid_bd140c72b53302aed97ed209d7870d461397469477593_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Powoli kończy się skup zbóż do portów, ale pszenicę jeszcze będzie można tam sprzedać. Ceny w ciągu tygodnia spadły o 10 – 20 złotych za tonę. Zupełnie inna sytuacja jest na wewnętrznym rynku. Tu ceny poszły w górę. To wynik obaw młynów o dostawy ziarna, bo w ostatnim czasie bardzo dużo towaru wysłano za granice. Zakłady więc zdecydowały się na podwyżki.
![](http://s.v3.tvp.pl/images/e/b/a/uid_eba71348c998c82a1472781fe857754f1397220946578_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Jeszcze pod koniec marca, gdy ceny się ustabilizowały, na rynku wieprzowiny powiało optymizmem. Ale mija kolejny tydzień, optymizm znika, przybywa za to problemów. Rolnicy żądają za dużo za tuczniki, a my nie możemy płacić więcej, jeśli sami musimy ciąć stawki i koszty – tłumaczą w zakładach. Zwłaszcza, że szczupła pula odbiorców wciąż topnieje.
źródło: Agrobiznes; tvp.pl