Ceny produktów rolno-spożywczych

 
 
 Bliski koniec realizacji listopadowych kontraktów i stale zmieniające się prognozy zbiorów soi podkręcają notowania śruty sojowej. Od wczoraj o kolejne pięć dolarów za tonę, a to nie ostatnie słowo producentów. Tymczasem krajowi przetwórcy śpią spokojnie. Po kłopotach z podażą w październiku, listopad obfituje w dostawy i surowca jest aż nad to. Na bieżąco realizowane są kontrakty i zakupy na wolnym rynku.
 
 
 
 Na rynku żywca wieprzowego pełna stabilizacja. Trudno znaleźć firmę, która zmieniałaby cenniki. Wszyscy bacznie obserwują ruchy konkurencji i liczą, że uda się kupić zaplanowane ilości surowca przy obecnych stawkach. A te, jak przyznają sami przetwórcy, są dla firm całkiem atrakcyjne. I dla zakładów, które posiłkują się żywcem sprowadzanym z zagranicy, dużo bardziej opłacalne. Przetwórcy robią więc zakupy na krajowym rynku, a w Niemczech kupują tylko niewielkie ilości surowca dla podtrzymania kontaktów handlowych. Sprawdźmy zatem, jak wyglądają dzisiaj cenniki skupu żywca.
 
 
 Pszenica i żyto świetnie sprzedają się na eksport, mimo to wzrostów stawek nie widać. Przez cały tydzień ceny były stabilne zarówno u nas, jak i na paryskiej giełdzie MATIF, ale teraz wiele zależy od kursów walut. Transakcji przybywa wraz z rosnącą niecierpliwością producentów. Rolnicy jak zawsze w grudniu potrzebują pieniędzy. Porty natomiast nie spieszą się z odbiorami, choć zapotrzebowanie ze strony zagranicznych kontrahentów jest wciąż duże.
 
 
 
 To już kolejny tydzień, w którym rosnące stawki pasz białkowych determinują notowania rzepaku. Na paryskim parkiecie tona kosztuje ponad trzysta osiemdziesiąt euro i mimo dziennych wahań, cały czas pnie się w górę. Pytanie tylko, jak długo. Zdaniem analityków czasu na zwyżkę notowań rzepaku nie pozostało już dużo. Może jeszcze tydzień, góra do 25 listopada. Później nasiona powinny zacząć tanieć. Powody takiej sytuacji są dwa. Po pierwsze koniec miesiąca przyniesie realizację kontraktów i to już automatycznie obniży stawki. Po drugie – listopad jest tym miesiącem, który rozpoczyna kolejna, większą turę zakupów. I to zakupów głównie eksportowych.
źródło: Agrobiznes; tvp.pl