Ceny produktów rolno-spożywczych
Koniec słodkich przecen. Podwyżka jest nieuchronna. Ceny cukru powoli oddalają się od najniższych od ponad trzech lat poziomów. Na plusach są na razie kontrakty z najbliższym terminem realizacji. Po kilku tygodniach przecen, sezon na wzrosty musiał wreszcie nadejść. Szczególnie, że rośnie zapotrzebowanie na cukier ze strony Chin i krajów azjatyckich. Swoje robi też Brazylia – największy producent i eksporter cukru na świecie, która wciąż sprzedaje ten towar poniżej kosztów. Tymczasem w tym sezonie produkcja ma wzrosnąć w tym kraju dwukrotnie. Sytuacje pogarsza też susza, której skutki będą kosztować ponad 200 milionów dolarów. Trudno się więc dziwić, że ceny zaczęły rosnąć.
![](http://s.v3.tvp.pl/images/5/b/f/uid_5bf931b25591f999ceb7a0c78724ba561370608680524_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Mimo wzrostu cen ropy na światowych rynkach, przed długim weekendem właściciele stacji paliw nie spieszyli się podwyżkami. Teraz nadrabiają zaległości. I chociaż w hurcie paliwa już nie idą w górę, w detalu zarówno benzyna jak i olej zdrożały średnio o kilka groszy na litrze.Przyszły tydzień to prawdopodobnie kolejna kilkugroszowa podwyżka. Bo podczas gdy niektóre stacje już podniosły ceny nawet o kilkanaście groszy, i ta skala wydaje się bardziej odzwierciedlać przesłanki ekonomiczne, inne zaledwie o kilka.
Strategia obniżania cen, by zwiększyć sprzedaż, tym razem się nie sprawdziła. Przynajmniej na razie, bo handlowcy wciąż mają nadzieję, że czerwiec jednak okaże się łaskawy i znajdą się chętni na wieprzowinę. Ale początek handlowego ożywienia, ma stale przesuwaną datę – najpierw miały to być pierwsze dni czerwca, potem drugi tydzień, teraz mówi się już o 20-stym czerwca. Kupujący pewnie by się znaleźli, bo zapytań o elementy jest sporo, ale obniżyć cen – zdaniem producentów – bardziej się nie da, bo już teraz stawki osiągnęły poziom kosztów produkcji. Ale sprzedający cierpliwie czekają, bo prędzej czy później popyt i tak zmusi rynek do akceptowania obecnych stawek. A to da szansę na odrobienie dotychczasowych strat i nadzieję na powrót do nieco wyższych cen.
![](http://s.v3.tvp.pl/images/f/c/7/uid_fc78553f9a397c7ced483118e21eb2b81370431228690_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Szalejące za oceanem tajfuny skutecznie opóźniają zarówno siewy jak i zbiory soi, a susze mogą niekorzystnie wpłynąć na plony. Dodajmy do tego mocną pozycję dolara, a równanie zamknie się wyższymi cenami na krajowym rynku. Im bliżej lata tym miało być taniej, a jest drożej – narzekają kupujący. Jeszcze w ubiegłym tygodniu za tonę śruty sojowej płacili niewiele ponad 1900 złotych. Dzisiaj górna granica przesunęła się aż do 2000 tysięcy.
![](http://s.v3.tvp.pl/images/a/0/c/uid_a0cd305d7c50caa9c32859c7e2b71a1f1370431091165_width_268_play_0_pos_3_gs_0.jpg)
Obowiązujący od 26 maja zakaz połowów szprotów ogranicza możliwości zarobku naszym rybakom. Do tego kolejne sztormy, oznaczają przymusowe postoje kutrów. Ciągle nie najlepiej wygląda też sytuacja na rynku dorszy .