ceny produktów rolno-spożywczych

 
 Nieco niższe prognozy zbiorów soi dla Brazylii, wyższe dla Argentyny i pogłoski o zwiększonych zakupach tego towaru przez Chiny, umacniają kontrakty za oceanem. Przez ostatni tydzień notowania wzrosły prawie o 2%. Opóźnienia w dostawach soi z południowoamerykańskich portów, najprawdopodobniej skłonią Chiny do zakupów na amerykańskim rynku. Co z pewnością nie pozostanie bez wpływu na i tak już napięty bilans soi za oceanem. Notowania w kontraktach majowych siegają 530 dolarów za tonę. Ogółem w sezonie 2012/13 produkcja roślin oleistych wyniesie około 470 mln ton – szacują amerykańscy eksperci.
 
 
 Na krajowym rynku zbóż prawdziwy pat. Potencjalni nabywcy nie chcą kupić ziarna zbyt drogo, a rolnicy sprzedać za tanio. A wszystkiemu winna… majówka. W ostatnich dniach przed długim weekendem trwała gorączkowa walka o to, by zaopatrzyć się w wystarczającą ilość zboża. Ale mieszalnie pasz, hodowcy zwierząt i młynarze nie tylko szukali ziarna, ale też usiłowali mocno negocjować ceny. Jednak transakcje nie były sprawą prostą, bo wielu rolników właśnie w tych dniach zajętych było siewem i nie wystawiało zboża, a oferty, które na rynku pozostały szybko zdrożały.
 
 
 Jest lepiej, niż pod koniec kwietnia, ale do optymizmu jeszcze daleka droga. Ceny zbytu tuszek kurczaków po majowym weekendzie wzbiły się na poziom 6 złotych za kilogram. A to pozwoliło przetwórcom podnieść ceny skupu brojlerów. Pozostaje pytanie, jak długo uda się ten poziom utrzymać, bo na tym rynku bywa, że zmiany następują z dnia na dzień. To bardzo trudny sezon dla hodowców kurczaków. Wysokie ceny pasz i nieopłacalne stawki skupu żywca wielu z nich doprowadziły na skraj bankructwa. Nawet przy obecnych, wydawałoby się wysokich cenach, na swoje mogą wyjść tylko najlepsi i najwięksi producenci. Każde potknięcie, czy większe zużycie paszy pochłania cały zysk.
 
 

Wciąż jest jeszcze za wcześnie na wiarygodne prognozy, ale to wcale nie przeszkadza w tworzeniu różnych scenariuszy. Od wysoce optymistycznych po skrajnie czarne. A rzecz dotyczy światowych zbiorów pszenicy. Według amerykańskich ekspertów, najłagodniejsza wersja zakłada produkcję tego ziarna na poziomie niższym o 6% w porównaniu z ubiegłym sezonem. Założenia najbardziej pesymistyczne mówią o zbiorach niższych o ponad 1/4-tą.

 

 

Kiepskie nastroje na rynku żywca wieprzowego. Po majowym weekendzie cenniki ruszyły w dół. W większości zakładów korekta sięga od 10 do 20 groszy. I na tym prawdopodobnie się nie skończy. Przed rokiem ceny skupu były prawie tak samo niskie, ale od tego momentu zaczynały już rosnąć. Tymczasem teraz zakłady zapowiadają kolejne cięcia. Na to, że komunie, grille czy kolejny długi weekend ożywią rynek, mało kto już liczy, szczególnie, że po ostatnich obniżkach u naszych zachodnich sąsiadów, import znów stał się atrakcyjnym rozwiązaniem. Świnie i elementy sprowadzane z Niemiec skutecznie ograniczają zainteresowanie polskim surowcem, właśnie teraz, gdy nasi rolnicy chętnie ruszają do punktów skupu.

 

źródło: Agrobiznes; tvp.pl