(Bez)cenna woda
Zarówno dla elektrowni, jak i właścicieli stawów rybnych i rolników. Hodowcy ryb, którzy na zmianach straciliby najwięcej protestowali. Bo ilości wody zużywanej do hodowli i konieczność opłat doprowadziłaby wielu z nich na skraj bankructwa. Ministerstwo Środowiska, które pracowało nad przepisami zapewniało, że to konieczność, której nie sposób obejść. Przepisy miały być gotowe jeszcze w tym roku. Ale całkiem niespodziewanie problem rozwiązał się sam. Bo unijne prawo, nakazujące naliczanie opłat za wodę nie spodobało się Niemcom, którzy zaskarżyli je do Europejskiego Trybunału. Wyrok potwierdził, że Komisja Europejska nie ma prawa do zmuszania krajów członkowskich, by te naliczały opłaty za wodę. I zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, resortowi środowiska nie wypada nic innego, jak zrezygnowanie z prac nad projektem. źródło: Agrobiznes; tvp.pl