„Będziemy walczyć o zwiększenie dopłat bezpośrednich”
– Na wsi szczególnie ważny jest tzw. pierwszy filar, czyli płatności bezpośrednie. Nasze stanowisko jest takie, by płatności były co najmniej na poziomie średniej unijnej, czyli około 260 euro na hektar. W kwestii modernizacji gospodarstwa i przetwórstwa rolę odgrywa drugi filar. Zależy nam na utrzymaniu poziomu obecnej perspektywy, czyli około 14 miliardów euro – powiedział w TVP Info Stanisław Kalemba.
Jego zdaniem, zrównanie dopłat bezpośrednich blokują kraje „starej piętnastki”. – Cechuje je brak odwagi, by odejść od płatności historycznych za produkcję, jaką mieli 20-30 lat temu. Trzeba wziąć pod uwagę produkcję, która jest obecnie. Będziemy o tym rozmawiali w najbliższy poniedziałek w Luksemburgu na posiedzeniu rady ministrów rolnictwa – poinformował Kalemba.
Minister rolnictwa powiedział, że tę sprawę chce też poruszyć w połowie listopada na posiedzeniu ministrów rolnictwa Grupy Wyszehradzkiej. – Prowadzimy też rozmowy z naszymi parlamentarzystami. Jest siedem projektów, które będą głosowane w Parlamencie Europejskim. Tworzą się różne koalicje. Do tych projektów jest 7 tysięcy poprawek – powiedział.
Minister rolnictwa odniósł się też do pomysłu, by otrzymanie całości dopłat bezpośrednich było uzależnione od zazielenienia co najmniej 7 proc. areału upraw danego gospodarstwa. – Jednym z założeń jest zgodność polityki rolnej z ochroną środowiska. Na przykładzie gospodarstwa 15 hektarów należałoby wyłączyć jeden hektar. Gospodarstwa mamy małe. Na chłopski rozum to nie pasuje – powiedział minister. – Jest już zgoda co do tego, by zmniejszyć udział nawet do 3 proc. i zastosować go dla gospodarstw od 10 hektarów. Staramy się, by zwolnić gospodarstwa do 15 hektarów – dodał.
Odniósł się też do propozycji, by skonstruować osobne budżety dla eurolandu i reszty państw UE. – To nie do przyjęcia. Podział na dwie Unie Europejskie źle się skończy – podsumował. – Małe gospodarstwa są też we Włoszech i innych państwach. Warto pomyśleć o tym, by rolnicy współpracowali ze sobą w ramach grup producenckich – powiedział.