UE w pogotowiu – „nowa grypa”

W poniedziałek Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podniosła stopień zagrożenia wirusem na czwarty [w sześciostopniowej skali], co oznacza, że ryzyko pandemii zwiększyło się, choć wcale nie jest ona nieunikniona. Androulla Vassiliou, europejska komisarz zdrowia, powiedziała we wtorek, że Komisja jest teraz „w analogicznym stanie alarmu” i pracuje z państwami członkowskimi nad pakietem działań kontrolujących przebieg wydarzeń.

Trzy przypadki zostały potwierdzone w UE – dwa w Wielkiej Brytanii i jeden w Hiszpanii. Podejrzane przypadki zachorowań stwierdzono w Czechach, Danii, Francji, Niemczech, Włoszech, Polsce i Szwecji. Jednak już w kilku z nich wykluczono możliwość spowodowania choroby przez wirus świńskiej grypy. Urzędnicy Komisji Europejskiej przewidują zmianę sytuacji w ciągu następnych dni.

„Nikt nie powinien lekceważyć sytuacji, ale nie ma też powodów do paniki”, mówi Vassiliou.

Jej zdaniem, w dotychczasowych okolicznościach, nie ma sensu ograniczanie przemieszczania ludzi. Osobiście odradzałaby jednak podróże w rejony ognisk choroby. Natomiast WHO zaleca ograniczenia w podróżowaniu, ponieważ dalsza kontrola rozprzestrzeniania się wirusa nie jest możliwa. WHO radzi krajom skupić się na łagodzeniu efektów zaistniałej sytuacji.

W czwartek ministrowie zdrowia krajów członkowskich spotkali się na nadzwyczajnym spotkaniu w Luksemburgu w celu przedyskutowania możliwych do podjęcia środków ostrożności, sposobów monitoringu rozprzestrzeniania się wirusa przez służby europejskie, jak również diagnozowania i postępowania w przypadku jego stwierdzenia.

Vassiliou poprosiła też o spotkanie z przedstawicielami przemysłu farmaceutycznego w celu przedyskutowania kwestii szczepionek. Komisja szacuje, że UE posiada ich ilość wystarczającą dla 16% populacji, chociaż sugeruje się, że zapasy mogą być większe, ponieważ państwa członkowskie niechętnie dzielą się informacjami na temat swoich zasobów.

Vassiliou powiedziała także, że Komisja będzie określała chorobę jako „nową grypę”, ponieważ nazywanie wirusa „świńską grypą” wywołało wątpliwości odnośnie bezpieczeństwa wieprzowiny. „Wieprzowina jest bezpieczna, pod warunkiem, że jest ugotowana.” WHO nadal nazywa wirusa „wirusem świńskiej grypy”.

Jennifer Rankin, „EU 'on alert’ for 'novel flu'”, European Voice
Opracowanie: mgr inż. Wanda Cegiełkowska