Zapotrzebowanie na ziarno skończyło się równie szybko jak się zaczęło

Stawki po jakich zboże chcieliby sprzedawać rolnicy stanowczo nie zachęcają do transakcji młynarzy czy firmy skupowe. Są dla nich zbyt wysokie – zwłaszcza, że popyt na mąkę wciąż kuleje, a pośrednicy mają coraz mniej klientów.

Zboża – młyny i firmy skupowe

oferty zakupu                   zł/t

z dowozem

pszenica              500 – 560

jęczmień              420 – 510

u producenta

pszenica              480 – 500

jęczmień              380 – 430

Producenci też nie tryskają optymizmem, bo oferty kupna są dla nich za niskie. Surowca na rynku wciąż jest bardzo dużo, ale chętnych do przewiezienia np. pszenicy do młyna po 520 złotych nie ma.

Taka stawka bowiem oznacza, że po odliczeniu kosztów dowozu za tonę rolnik otrzymuje poniżej 500 złotych. Także na targowiskach zboża nie brakuje, w przeciwieństwie do klientów. A wszystko przez ceny.

Odkąd te, na giełdach towarowych wzrosły, większość rolników sprzedających surowiec samodzielnie, też żąda więcej. Ale i rozbieżności w ofertach samych producentów są ogromne.

Zboża na targowiskach

oferty sprzedaży                             zł/t

żyto                                  300 – 450

pszenżyto                          370 – 600

jęczmień                            400 – 700

owies                                320 – 700

pszenica                            380 – 800

kukurydza                          500 – 700

źródło: ODR

Tona jednego rodzaju zboża może kosztować od 300 do 800 złotych – a wszystko w zależności od regionu i jakości wystawianego towaru.

 

 

Źródło: Agrobiznes