Siwy dym

 Bruksela ogranicza wędzenie żywności. Chodzi o obniżenie dopuszczalnej zawartości substancji smolistych w sprzedawanych produktach. Nowe, bardziej restrykcyjne przepisy mają zacząć obowiązywać od września tego roku, ale już wywołują fale protestów lokalnych przedsiębiorców. To może dotyczyć małych i średnich producentów żywności, którzy do jej produkcji używają tradycyjnych metod. Głównie wędzarni, gdzie dym powstały ze spalania drewna ma bezpośredni kontakt z żywnością. W ten sposób produkuje się sery, wędliny czy choćby wędzone ryby. Według nowych przepisów zawartość substancji powstałych ze spalania drewna w żywności będzie obniżona z 5 do 2 miligramów na kilogram. Dla części producentów spełnienie takich warunków jest nierealne. źródło: Agrobiznes; tvp.pl