Winna pogoda
W tym roku liczy się nie ilość, a jakość. Francuscy winiarze porzucili już nadzieje na duże zbiory. Ich jedynym pocieszeniem może być dobra jakość rocznika 2013. Co nie zmienia faktu, że to jeden z najgorszych sezonów od ćwierć wieku. Zimna wiosna, a potem gwałtowne burze i huragany. Ta pogodowa mieszanka doprowadziła do ogromnych strat we francuskich winnicach. W Bordeaux i Burgundii sięgały nawet 90 procent. Tak dużych zniszczeń nie notowano od 25 lat. Straconych krzewów nie dało się uratować, ale ciepłe, słoneczne i suche lato uchroniło pozostałe uprawy przed degradacją. Owoce dojrzały i są zapowiedzią dobrego rocznika. Mimo to francuskie ministerstwo rolnictwa obcięło prognozy produkcji do 44 milionów hektolitrów. To znacznie poniżej średniej. Czy to oznacza wyższe ceny? Winiarze mówią, że na rynku nie ma miejsca na duże podwyżki. Dlatego Francuzi będą musieli zrekompensować straty, nie tracąc przy tym klientów. źródło: Agrobiznes; tvp.pl