„Ceny zbóż i rzepaku poniżej kosztów produkcji”
Jego zdaniem, jest niezrozumiałe, że ceny w obecnym sezonie skupowym spadły o 40 proc., a w niektórych rejonach kraju nawet o 50 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Kacperczyk podkreślił, że stwarza to dramatyczną sytuację na rynku zbóż, ponieważ w niektórych regionach Polski rolnicy uzyskają znacznie niższe plony niż w 2012 r., co spowodowane jest niekorzystnymi warunkami pogodowymi na wiosnę. Niskie ceny skupu uniemożliwią odtworzenie produkcji w przyszłym roku, bo rolnicy nie będą mieli pieniędzy na zainwestowanie w uprawy – ocenił prezes Związku. Z wyliczeń Tadeusza Szymańczaka z PZPRZ wynika, aby uzyskać zwrot kosztów produkcji, przy średnim plonie pszenicy na poziomie 4 ton z hektara, cena powinna wynosić ok. 900 zł za tonę. Przy obecnych cenach (600 zł za tonę) strata na uprawie jednego hektara pszenicy wynosi 3,2 tys. zł. Przy cenie 600 zł za tonę, aby produkcja stała się opłacalna, rolnik musiałby uzyskać 8,3 tony z hektara, a to jest niemożliwe. Jak mówił Szymańczak, w przypadku rzepaku cena zapewniająca pokrycie kosztów produkcji powinna być w granicach 1700 zł za tonę. Ale przy cenie skupu obecnie proponowanej przez firmy na poziomie 1300 zł, rolnik, aby nie stracić, musiałby uzyskać plony rzepaku w wysokości 7 ton z ha. W Polsce zbiera się średnio ok. 2-3 ton z hektara.