Aktualne ceny
Na rynku wieprzowiny trwa batalia zakładów przetwórczych o klienta – a jej efektem są kolejne cięcia cenników. O lepszej sprzedaży wieprzowiny przed Wielkanocą nikt już nawet nie marzy. To był ostatni tydzień, gdy przyjmowano duże zamówienia – teraz pozostanie bazować na tych drobnych, ale nie spodziewamy się praktycznie żadnego ruchu – komentują handlowcy. Zakłady owszem kupują mięso od stałych odbiorców, albo sprowadzają tańsze elementy z zachodu, ale to są pojedyncze transporty. Większość przetwórców wolała otworzyć chłodnie i pracować na zmagazynowanym surowcu niż kupować świeże mięso i tym samym dołożyć do produkcji. Efektem są obniżki.
Tego trendu nie może zmienić nawet delikatny, bo sięgający niecałego procenta, ruch w górę na paryskiej giełdzie Matif. Przeceny zbóż stały się faktem i królują zarówno za oceanem, jak i u nas, więc kto może powinien teraz kupować zboże. Kupujących z dnia na dzień przybywa, ale i sprzedający nie pozostają w tyle. Producenci przeczuwając, że ceny mogą już nie powrócić do wyższych poziomów, powoli zaczynają pozbywać się ziarna. Oczywiście, jak to o tej porze roku, sporo jest reklamacji, bo przetrzymywane zboże ma coraz gorsze parametry. A to od nich zależy powodzenie transakcji.
Za oknami zima, ale ceny paliw powoli topnieją. To już drugi tydzień przecen na krajowych stacjach. I choć obniżki są skromne, zaledwie kilku groszowe, to analitycy zapowiadają, że na razie nie grozi nam odwrócenie tendencji i powrót do znanego kierowcom od stycznia trendu wzrostowego. Na razie kierowcom pomagają obniżki stawek na rynkach hurtowych. Ceny ropy mocno spadły i gdyby nie słabnący złoty przeceny na naszych stacjach byłyby jeszcze większe.
Zima trzyma, ale oferta rynków hurtowych już jak najbardziej wiosenna. Rzodkiewki na razie są tylko z importu, trudno także o pomidory krajowej produkcji, rośnie za to podaż ogórków z rodzimych szklarni. A ceny? Jest taniej niż przed rokiem. W spółdzielniach ogrodniczych kilogram ogórków spod osłon jest wyceniany średnio na 7 złotych 13 groszy. To o ponad półtora złotego mniej niż rok temu. Gdyby nie powrót zimy, byłoby jeszcze taniej. Tak jak na początku ubiegłego tygodnia, kiedy stawki spadły poniżej 7 złotych.
źródło: Agrobiznes, www.tvp.pl