Brak zmian w dopłatach bezpośrednich

W rozmowie z Waite wyjaśnił, że bazując na ostatnim projekcie wieloletniego budżetu UE przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana VanRompuya „nowy budżet, który będzie obowiązywał od (początku) 2014 r., prawdopodobnie będzie zawierać pewne elementy redystrybucji (dopłat) między krajami UE”. Jednak ostatnia propozycja budżetowa Van Rompuya nie została przyjęta przez przywódców na listopadowym szczycie UE i możliwa jest kolejna propozycje przed lutowym szczytem UE.

KE przygotowuje teraz przejściowe zasady funkcjonowania WPR w 2014 roku. – Te zasady będą musiały uwzględnić porozumienie w sprawie budżetu (na lata 2014-2020) i muszą zostać przyjęte przez Radę UE (rządy) i PE przed końcem 2013 r. – podkreślił rzecznik. Propozycja tych zasad możliwa jest wiosną, ale KE potrzebuje do tego porozumienia budżetowego.

Waite wyjaśnił, że przejściowe zasady dotyczące dopłat oznaczają ich przyznawanie w 2014 roku „na starych zasadach, z nowym budżetem”. Jeśli chodzi o przewidziane w reformie WPR środki rynkowe i drugi filar WPR, czyli rozwój obszarów wiejskich, to dotrzymanie terminów jest mniej trudne – oceniła KE. Opóźnienie dotknie też najpewniej tzw. zazielenianie WPR, czyli wymogi środowiskowe dla rolników otrzymujących dopłaty.

Polsce zależy na proponowanym przez KE w ramach reformy WPR wyrównywaniu dopłat. Teraz dopłaty bezpośrednie różnią się między krajami UE – od 540 euro na hektar w Grecji do 83 euro na Łotwie. W Polsce wynoszą one około 200 euro, ale po dodaniu wsparcia z drugiego filara, unijne środki rolne na hektar w Polsce wynoszą w sumie 320 euro (we Francji – 350 euro, w Niemczech – 421 euro).

KE w swojej propozycji reformy WPR postuluje stopniowe zwiększanie dopłat w państwach, gdzie są one niższe niż 90 proc. średniej UE – o jedną trzecią różnicy między tym, co rolnicy w danym kraju dostają teraz, a 90 proc. średniej unijnej. Analogicznie – ci, którzy dostają najwięcej, otrzymaliby nieco mniej (maksymalnie o 10 proc.).

Eurodeputowani komisji rolnictwa w PE proponują nawet szybsze wyrównywanie dopłat tak, by do 2020 r. żaden kraj nie otrzymywał mniej niż 65 proc. średniej unijnej. Proponują złagodzenie przejścia z systemu dopłat opartych na historycznej produktywności do dopłat opartych na wielkości gospodarstw tak, by żadne gospodarstwo w UE nie dotknęła większa niż 30-procentowa redukcja dopłat w stosunku do ich poziomu w 2014 r. Komisja PE ma głosować swoje stanowisko 23 i 24 stycznia.

Na jednakowej wysokości dopłaty dla rolników w całej UE nie zgadzają się m.in. główni płatnicy netto do budżetu UE, czyli Niemcy i Francja.

Autor: df; PAP
Źródło: www.tvpparlament.pl