Prawo pierwokupu

Ustawa o kształtowania ustroju rolnego została uchwalona w 2003 roku. Nakłada ona na Agencję Nieruchomości Rolnych obowiązek poprawy struktury obszarowej kraju oraz przeciwdziałanie nadmiernej koncentracji nieruchomości rolnych. Co to oznacza w praktyce?

Każda transakcja sprzedaży gruntów rolnych musi być zgłoszona do Agencji, która po przejrzeniu aktu notarialnego może, skorzystać z prawa pierwokupu. Problem polega na tym, że 78% wszystkich transakcji dotyczy działek poniżej 1 hektara.

Ich wykup i sprzedaż rolnikom nie wpływa w żadne sposób na poprawę struktury agrarnej państwa. Natomiast niepotrzebnie angażuje Agencję w liczne działania biurokratyczne. Od 2003 roku musiała ona przejrzeć prawie 600 tysięcy aktów notarialnych.

Tomasz Nawrocki – prezes ANR: oznacza to, że większość aktów notarialnych, które do nas wpływały Agencja nie miała żadnych uwag i transakcje wynikające z tych aktów notarialnych były zawierane.

Problem jest z roku na rok coraz większy, bo rośnie popyt na małe działki poniżej jednego hektara, które mogą potencjalnie być wykorzystywane na cele nie-rolne, jednak ze względu na brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego wymagają rozpatrzenia przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Rząd chce teraz te przepisy zmienić. To zresztą kolejna próba nowelizacji ustawy.

Tomasz Nawrocki – prezes ANR: oczekujemy tutaj pewnych zmian ustawowych, które spowodują, że Agencja Nieruchomości Rolnych będzie przede wszystkim prywatyzacją gruntów a nie sprawdzaniem aktów notarialnych z rynku prywatnego.

Rząd proponuje, aby z prawa pierwokupu Agencja korzystała tylko w stosunku do działek większych niż średnia krajowa powierzchnia gospodarstwa.

 

Źródło: Agrobizne