Zboża

Chętnych do zawierania transakcji przybywa z każdym dniem. Podobnie jak i rolników gotowych sprzedać surowiec. Ceny, zgodnie z przewidywaniami handlowców, poszły nieco w górę. Nie są to jeszcze podwyżki na jakie liczyli producenci, ale można mówić, że przetwórcom powoli kończą się zapasy. Największe pole manewru mają rolnicy, którzy ciągle dysponują surowcem o wysokich parametrach jakościowych. Ten ciągle jest w cenie.

W zależności od parametrów zboża i regionu kraju różnice w uzyskiwanych cenach są spore i sięgają nawet  kilkudziesięciu złotych. Ważnym czynnikiem warunkującym wysokość stawek jest też transport.

Pszenica konsumpcyjna

giełdy towarowe       zł/t

bez dowozu          510 – 540

z dowozem           530 – 580

w porcie               600 – 630

Przykładowo za tonę pszenicy konsumpcyjnej o zawartości białka do 13 procent na południu kraju przetwórcy płacą  około 530 złotych, na północy już 580. O ile popyt na pszenicę utrzymuje się na wysokim poziomie, o tyle ze  sprzedażą pozostałych zbóż jest trudniej.

A wszystko przez brak porozumienia cenowego. Za mało jest chętnych do zawierania transakcji, by można było  częściej dobijać tagu. Tak np. wygląda rynek kukurydzy.

Zboża paszowe – giełdy towarowe

oferty sprzedaży        zł/t

pszenica                  470 – 530

kukurydza     

    oferty kupna        470 – 570

oferty sprzedaży        520 – 600

Kupujący chcieliby za tonę płacić około 500 złotych bez dowozu, ale to nie satysfakcjonuje sprzedających. Rolnicy  decydujący się na zawarcie transakcji muszą uzyskiwać stawki zbliżone do 600 złotych za tonę z transportem.

Źródło: Agrobiznes