2,5 mln euro na ochronę przed pomorem świń

Unijne fundusze mają zostać przeznaczone na dezynfekcję pojazdów, testy laboratoryjne, kampanie ostrzegawcze, a także środki odstraszające dziki i prewencyjny ubój świń na fermach o podwyższonym ryzyku. Afrykański pomór świń to szybko rozprzestrzeniająca się zakaźna choroba wirusowa. Nie zagraża ludziom, ale jest śmiertelna dla chorych zwierząt. Nie ma możliwości jej leczenia. Wykrycie choroby na terenie któregoś z państw członkowskich oznaczałoby poważne straty gospodarcze. W przypadku Polski  wprowadzony zostałby zakaz eksportu świń oraz mięsa wieprzowego do ponad 40 krajów. Prawdopodobieństwo wystąpienia afrykańskiego pomoru świń w Polsce jest bardzo wysokie; największego zagrożenia należy spodziewać się w listopadzie i grudniu – uważa zastępca Głównego Lekarza Weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Zaznacza jednak, że choroba może pojawić się w każdym okresie. W ocenie hiszpańskich naukowców ryzyko przeniesienia się choroby  poprzez dziki na świnie we wszystkich krajów bałtyckich jest najwyższe w Polsce i wynosi 69 proc. Na ASF nie ma szczepionki, a wirusem może zarazić się do 100 proc. stada; w takim przypadku wszystkie zwierzęta padają. Choroba ta przenoszona jest przez dziki, które coraz częściej podchodzą do zabudowań w poszukiwaniu pożywienia. Co prawda w Polsce świnie hoduje się w zamkniętych pomieszczeniach, ale poprzez pasze wirus może przedostać się do stad. Wirus może przenieść się też poprzez jedzenie, które przewożone jest zza wschodniej granicy, np. przez pracowników sezonowych i kierowców ciężarówek. Tiry przewożące zwierzęta, mimo że są odkażane, także mogą przewieźć wirusa. Autor: jsu,pszl; Źródło: IAR, PAPPAP; tvp.info