120 ton winniczków do zebrania w Podlaskiem
Od 2012 roku, decyzją ministra środowiska, ślimaki można zbierać od 20 kwietnia do 31 maja. W poprzednich latach skup ruszał 1 maja i trwał do końca maja. Termin został zmieniony, bo – jak przypomina Małgorzata Wnuk – przy sprzyjających warunkach pogodowych ślimaki mogą być w niektórych częściach Polski aktywne po zimie wcześniej i zdarzało się, że były zbierane nielegalnie i przetrzymywane przez zbierających do dnia rozpoczęcia skupu. Nowy termin ma takim działaniom zapobiegać.
W 2012 roku była zgoda na zbiór w Podlaskiem 103 ton winniczków, w rzeczywistości zebrano jednak 42 tony. W 2011 roku limit był określony na poziomie 108 ton, do skupów trafiło 27 ton. W 2010 roku można było zebrać 112,5 tony ślimaków winniczków. Rolnicy wnioskowali wtedy o zgodę na zbiór ponad 575,5 tony ślimaków, a w rzeczywistości zebrano 45,3 tony – wynika z danych RDOŚ.
Małgorzata Wnuk uważa, że o powodzeniu zbioru decyduje głównie , ceny za winniczki w skupie, ale też fakt, czy w danym miejscu, gdzie są osoby zainteresowane ich zbieraniem, jest dużo ślimaków. Czasem brakuje też chętnych do zbierania, a punkty skupu rezygnują z działalności.
W Podlaskiem limity zbioru winniczków są określane na podstawie wyników wielkiego liczenia ślimaków, które w 2011 roku przeprowadzili naukowcy z Poznania na zlecenie Regionalnej Dyrekcji Środowiska w Białymstoku. Na podstawie badań terenowych w wytypowanych miejscach oszacowali oni wówczas, że Podlaskie to region, gdzie winniczków jest dużo – około 120 mln osobników.
Badania wykazały, że przeciętny ślimak winniczek z tego regionu ma długość 40,43 mm i wagę – 23,55 g. Ślimaki liczono wówczas w parkach, nad brzegami zbiorników wodnych, na skrajach lasów, zarośli, a także na cmentarzach, bo występują również w takich miejscach. Najwięcej winniczków jest w rejonach Siemiatycz, Zabłudowa, Bielska Podlaskiego, Krynek, Szudziałowa oraz Białegostoku.